Kolejny prywatny przewoźnik kolejowy przymierza się do uruchomienia połączenia kontenerowego do polskich portów. Jest nim spółka
Przedsiębiorstwo Transportu Kolejowego i Gospodarki Kamieniem z Rybnika. Szczególnie zainteresowana jest Gdynią i jej terminalami kontenerowymi.
- Potencjał rozwojowy polskich portów, szczególnie w
przeładunkach kontenerów, jest bardzo duży. Z zainteresowaniem przyglądamy się przede wszystkim Gdyni, która jest polskim liderem w tym zakresie. Jest to bardzo obiecujący rynek, na którym warto być -
stwierdził Bogdan Tofilski, dyrektor handlowy PTKiGK.
W Rybniku trwają więc intensywne prace nad przygotowaniem połączenia, które ruszyć ma jeszcze w br. Pojawili się już nawet potencjalni klienci,
którzy chcieliby skorzystać z usług PTKiGK.
- Na razie jednak nie mogę zdradzać szczegółów. Wiadomo jedynie, że będziemy występowali tylko w roli przewoźnika - podkreśla dyrektor Tofilski.
Ponadto
PTKiGK wzięło udział w przetargu na nabycie 51% udziałów Portu Handlowego w Świnoujściu. Spółka chce bowiem rozwijać transport kontenerowy ze Śląska nad morze i posiadać własną bazę w porcie. Konkurs nie
został jednak jeszcze rozstrzygnięty. Firma buduje także własną bazę kontenerową w porcie rzecznym w Gliwicach. Koszt tej inwestycji to ok. 20 mln zł.
Mimo to, PTKiGK jest już obecne w polskich
portach. Do tej pory, zajmowało się jednak przede wszystkim przewozem towarów masowych do i z portów w Szczecinie i Świnoujściu oraz Gdańsku. Był to węgiel, ruda czy metale kolorowe.
Spółka wozi także
polski węgiel ze śląskich kopalń do Czech, na Słowację i Węgry. Jej klientami są m.in.: US Steel w Koszycach oraz Elektrownia w Detmarovicach (Czechy).
Ogromną uwagę firma poświęca również najstarszej
gałęzi swojej działalności - obsłudze bocznic. Kopalnie Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA, Katowickiego Holdingu Węglowego SA i Kompanii Węglowej SA korzystają właśnie z usług PTKiGK. W sumie, obsługuje 16
bocznic kolejowych, generujących przewozy rzędu kilkudziesięciu min t rocznie
Dodatkowo, PTKiGK, wspólnie z PTK Holding w Zabrzu, szuka inwestora strategicznego. Zabrzański holding i przedsiębiorstwo z
Rybnika to dwie siostrzane firmy, które działają osobno, ale są powiązane kapitałowo. Nabywca przejąłby udziały w obu firmach, a wraz
z nimi 3,7% udziałów w rynku przewozów kolejowych. Inwestycje
rozważa kilku polskich i zagranicznych przewoźników oraz instytucje finansowe. Jednak nazwy potencjalnych inwestorów trzymane są w tajemnicy. Nieoficjalnie mówi się, że transakcja może zostać
sfinalizowana w II połowie br.
Historia rybnickiego przewoźnika sięga połowy lat 60., kiedy w ramach Rybnickiego Zjednoczenia Przemysłu Węglowego powołano do życia Zakład Transportu Kolejowego i
Gospodarki Kamieniem. Firma, zmieniając nazwy, obsługiwała przede wszystkim bocznice kopalń Rybnickiego Okręgu Węglowego, przewożąc też węgiel i skały. W 1994 r. powstało PTKiGK. Obecnie, według obliczeń
Zespołu Doradców Gospodarczych Tor, spółka kontroluje 1,52% (dane za 2006 r.) rynku przewozów kolejowych. Daje to 7. miejsce w rankingu największych firm transportowych w kraju. PTKiGK tworzy grupę
kapitałową, w skład której wchodzą także: PTK Tabkol SA, PTK Infrastruktura SA i Energoport SA. Dysponuje 110 lokomotywami i 2 tys. wagonów. W ub.r. PTKiGK osiągnęło przychody na poziomie 247,1 mln zł i
zysk netto w wysokości 2,1 mln zł