Światowy potentat hutniczy, Mittal Steel, który od czerwca 2006 r. nosi nazwę Arce-lor Mittal, zakończył 27 listopada ub.r. I etap
wielkich inwestycji w Polsce. Koncern kupił w naszym kraju 4 huty, które zostały poddane gruntownej modernizacji.
W lipcu 2005 r., w Krakowie, przedstawiciele Mittal Steel Poland podpisali z Voest
Alpine Industrieanlagenbau kontrakt na budowę nowej walcowni gorącej blach, a z SMS Demag -umowę na budowę linii ciągłego odlewania stali, w Dąbrowie Górniczej.
Inwestycje są warte łącznie ponad 1,58
mld zł. Największą jest jednak budowa, od zera, wartej 1,24 mld zł, nowej walcowni gorącej blach w Krakowie. Zostanie ona oddana do eksploatacji w II połowie br. Nowa walcownia będzie jedną z
najnowocześniejszych na świecie, jedyną taką w Europie.
Dostawy urządzeń dla tego przedsięwzięcia powierzono szczecińskiej spółce Best Logistics. - Budowa walcowni stała się dla naszej firmy poważnym
wyzwaniem - przyznał Andreas Hafner, prezes zarządu i współwłaściciel firmy. Kilka miesięcy zajęło przygotowanie projektu dostarczenia z Chin do Krakowa 1615 sztuk elementów linii technologicznej do
walcowania blach na gorąco. Sukcesywnie, w ładowniach czterech statków, między wrześniem a listopadem ub.r., przypływały one do Polski. Trzy statki, z 1120 elementami, przypłynęły do Gdyni,a jeden, z 495
elementami walcowni, zawinął do Szczecina. Część elementów trafiła także do portu w Hamburgu, a stamtąd, głównie koleją, do Krakowa.
- Z portu w Szczecinie poszczególne części walcowni płynęły barkami
do Opola, a potem koleją do Krakowa, albo docierały tam tylko koleją - mówi prezes Hafner.
Rozwój takich gałęzi gospodarki, jak hutnictwo, energetyka, papiernictwo czy przemysł motoryzacyjny lub
farmaceutyczny, to często budowa nowych fabryk lub modernizacja istniejących. A co za tym idzie transport coraz większej ilości ładunków nienormatywnych, w tym wielkogabarytowych i ciężkich.
Koncern
ABB, światowy lider w produkcji siłowni, systemów energetycznych i automatyki elektronicznej dla przemysłu, eksportuje ze swoich zakładów w Polsce turbiny (w tym także wodne), generatory i transformatory,
a także aparaturę kontrolno-pomiarową, linie technologiczne, turbosprężarki itp.
Z kolei Alstom, który zajmuje się produkcją dla energetyki i transportu, ze swoich polskich zakładów we Wrocławiu wysyła
na cały świat generatory. Z fabryki w Elblągu eksportowane są do krajów skandynawskich, Wielkiej Brytanii, Estonii i Rosji, a także Chin i Turcji, turbiny, w tym parowe i gazowe.
Chociaż spedycją tego
typu ładunków wielkogabarytowych zajmują się także takie firmy jak Rhenus czy Cargo Service, to oba koncerny logistykę dla produktów z Polski najczęściej powierzają firmie Best Logistics. Ale nie tylko
one. Ostatnio spółka, przez port w Szczecinie, wysyłała do Norwegii, czterema statkami kabotażowymi, kotły z fabryki Rafa-ko. Najczęściej korzysta jednak z usług portu w Gdyni.
- Wielkim atutem
Szczecina jest cudowny Gucio, 200-tonowy, pływający dźwig hakowy z Zakładu Usług Żeglugowych. To wielkie ułatwienie. Ale reszta... Sugerowałbym inwestycje w nabrzeża; są zbyt słabe, krótkie,
nieprzystosowane do tego typu ładunków. Potrzebne są odpowiednio utwardzone place składowe, powierzchnie magazynowe do składowania przywiezionych do portu urządzeń, konstrukcji czy maszyn. Ale przede
wszystkim brakuje specjalistycznych urządzeń manipulacyjnych czy dźwigów samobieżnych - uważa prezes Hafner.
Drobnica-Port Szczecin, dysponuje wprawdzie dźwigiem samobieżnym, ale o zbyt małym udźwigu.
Podobnie jest z polskimi kolejami. PKP Cargo mogłyby wozić ładunki nie-normatywne, ale nie dysponują stosownym taborem. Tak więc, ładunki wielkogabarytowe do polskich portów, w tym do Szczecina, wozi
najczęściej kolej niemiecka lub belgijska.
Zarząd niemieckiej firmy Haeger S, Schmidt GmbH z Duisburga, w związku z rosnącą wymianą handlową między Polską i Niemcami, postanowił, jesienią 1999 r.,
utworzyć firmę w Polsce. Firmę zlokalizowano w Szczecinie i nazwano ją Best Logistics. Udziałowcami zostali: w 60% Haeger & Schmidt GmbH, a w 40% - prezes nowej firmy, Andreas Hafner, który dzięki
studiom ekonomicznym m.in. na Uniwersytecie Gdańskim, zna nasz rynek i język polski. Spółka rozpoczęła działalność w maju 2000 r.
Specjalizuje się w kompleksowej obsłudze ładunków wielkogabarytowych, z
wykorzystaniem transportu kombinowanego. Są to najczęściej: urządzenia stanowiące wyposażenie elektrowni [turbiny, generatory, transformatory], kotły stalowe, konstrukcje budowlane, urządzenia dźwigowe
lub części mostów, urządzenia dla przemysłu chemicznego i różnego rodzaju maszyny.