Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Kajak jak statek?

Kurier Szczeciński, 2007-04-20

Kto wie, że kajak o długości powyżej 5 m zgodnie z ustawą o żegludze śródlądowej podlega wpisowi do rejestru statków i okresowym (oczywiście płatnym) przeglądom? Prawie nikt. A kto tego przepisu przestrzega? Niezarejestrowanym kajakiem można pływać po wodach śródlądowych, ale z wyłączeniem szlaków żeglugowych. Nie wolno więc nim wypłynąć na Odrę, Wisłę, Zalew Szczeciński czy kanały żeglugowe. Pływanie Odrą dozwolone jest tylko kajakiem zarejestrowanym, z ważnym przeglądem technicznym. Nawet, jeśliby się znalazł ktoś, kto chciałby dopełnić tego absurdalnego obowiązku, nie jest w stanie. Mimo upływu prawie roku od wejścia w życie przepisu traktującego kajaki jak transatlantyki, właściwy minister nie wydał dotąd rozporządzenia regulującego sposób rejestracji kajaków i wysokości opłat za ich przeglądy. Na szczęście. To jeszcze jeden dowód na mamą jakość prawa stanowionego w Polsce. Przepis zapewne przygotowano z myślą o rejestracji jachtów, ale posłowie chyba nie wiedzieli, że większe kajaki, zbudowane do pływania po otwartych wodach, w większości mają z reguły długość powyżej 5 m. A skoro tak, podlegają wpisowi do rejestru statków. Na szczęście kilku posłów zorientowało się, że sejm i senat uchwaliły bubel legislacyjny i postanowili ustawę poprawić. Zgodnie z projektem nowelizacji ustawy o żegludze śródlądowej rejestracji mają podlegać wyłącznie jednostki o długości kadłuba powyżej 7,5 m i napędzie mechanicznym o mocy większej niż 10 kW. Projekt przewiduje wyłączenie z obowiązku rejestracji jednostek napędzanych wyłącznie siłą ludzkich mięśni, służących do uprawiania sportu lub rekreacji, czyli m.in. kajaków. Projekt nowelizacji został 27 lutego br. złożony na ręce marszałka sejmu i czeka teraz na wprowadzenie pod obrady. Nie wiadomo, czy marszałek uwzględni go w porządku obrad jeszcze przed wakacjami. Tak więc na razie właściciele większych kajaków mają dylemat pływać nielegalnie, czy może jednak wcześniej udać się do stoczni na przegląd?
 
Cezary Martyniuk
Kurier Szczeciński
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl