Do najbardziej znanych należą z pewnością karawele Kolumba - "Santa Maria", "Nina" i "Pinta", którymi wyruszył z
Hiszpanii w 1492 r. w poszukiwaniu drogi morskiej do Chin i Indii, a znalazł Amerykę, nazywając jej rdzennych mieszkańców Indianami. Sporo takich ciekawostek nazbierało się przez wieki, a ich bohaterowie
- Kolumb, Magellan, Drake, Vasco da Gama, Cook i wielu innych, i ich żaglowce na trwale weszły do dziejów światowego żeglarstwa. Olbrzymia większość tych wspaniałych żaglowców znikła z mórz i odeszła w
zapomnienie, ale wiele jeszcze zostało bądź jako jednostki muzealne (jak nasz "Dar Pomorza"), bądź pływające do dziś, często pod innymi nazwami jak "Siedow" czy "Kruzensztern". Inne doczekały
się wielu replik- jak żaglowce Kolumba czy słynna "Bounty". Okazją do oglądania niektórych będą szczecińskie czerwcowe Dni Morza ze zlotem oldtimerów, a także sierpniowy finał regat Tall Ships'
Races, kiedy przypłyną do nas największe żaglowce i te budowane na przełomie XIX/XX w, i współczesne (na zdjęciu), a także repliki historycznych - jak rosyjski "Shtandart", wierna kopia wojennej
fregaty cara Piotra I.
Żaglowce - właśnie historyczne - były tematem odbytej w Zespole Szkół nr 8 międzyszkolnej sesji w ramach Szczecińskiego Programu Edukacji Wodnej i Żeglarskiej - "Z wiatrem
w żaglach".