Zapadła długo oczekiwana decyzja o lokalizacji gazoportu w Świnoujściu. Na specjalnej konferencji, która miała miejsce w Szczecinie pod
koniec stycznia br., przedstawiciele inwestora PGNiG przedstawili wszelkie aspekty budowy i eksploatacji terminalu LNG w Świnoujskim porcie. W 2006 r. PGNiG wspólnie z konsorcjum doradczym opracowało
studium wykonalności i założeń techniczno-ekonomicznych importu skroplonego gazu ziemnego do Polski.
- Analizy wykazały, że najkorzystniejszym rozwiązaniem będzie budowa terminalu LNG w Świnoujściu -
stwierdził wiceprezes PGNiG Tadeusz Zwierzyński. I nie jest to decyzja polityczna. O lokalizacji inwestycji zdecydowały względy ekonomiczne, uregulowana sytuacja prawna gruntów, gwarantująca zgodną z
harmonogramem realizację zadania, przekonywał prezes. Ponadto niższe koszty budowy, krótsza droga transportu oraz większe zapotrzebowanie na gaz w regionie były mocnymi argumentami przemawiającymi za
Świnoujściem. Koszt budowy terminalu oszacowano na 1,2 mld zł.
Harmonogram realizacji przedsięwzięcia zakłada w 2007 r. opracowanie pełnej dokumentacji projektowej, działania
administracyjne związane z uzyskaniem pozwoleń na budowę oraz przygotowanie planu budowy. Na lata 2008 - 2010 zaplanowano budowę terminalu wraz z niezbędną infrastrukturą, umożliwiającą od 2011 dostawy
gazu, a co za tym idzie, pełną eksploatację terminalu LNG.
W pierwszym etapie eksploatacji zdolność przeładunkowa terminalu osiągnie poziom 2,5 mld m sześciennych rocznie. Przewidziano ją
na 2011 rok. Może być zwiększona do 5 mld m sześciennych w zależności od potrzeb, bez rozszerzania terenu inwestycji. W trzeciej, ostatniej fazie eksploatacji określono roczne przeładunki LNG na poziomie
7,7 mld m sześciennych.
O warunkach bezpiecznego funkcjonowania terminalu mówił Romuald Lubbe z firmy ILF Consulting Engineers Polska i Bożena Nosowicz - zastępca dyrektora biura gazu
skroplonego LNG w PGNiG.
- Skroplony gaz ziemny LNG jest paliwem najwyższej jakości - czystym, bezbarwnym i bezwonnym, bez właściwości toksycznych i korozyjnych. Jego głównym składnikiem jest metan z
niewielkimi ilościami innych węglowodorów. W temperaturze -162 stopnie C ma 600 razy mniejszą objętość niż w stanie gazowym, co czyni go wysoce ekonomicznym w transporcie i magazynowaniu. Proces jego
regazyfikacji w terminalu będzie prowadzony w oparciu o nowoczesną technologię o potwierdzonych normach bezpieczeństwa. Nowoczesne technologie konstrukcji zbiorników LNG, specjalne procedury zapewniają
najwyższy poziom bezpieczeństwa terminali regazyfikacyjnych. Instalacja będzie stale monitorowana, dzięki czemu możliwość wystąpienia jakichkolwiek zagrożeń będzie natychmiast eliminowana.
Wielką zaletą LNG jest brak właściwości wybuchowych, dzięki czemu, jak podkreślano, większym zagrożeniem niż terminal LNG jest zwykła stacja benzynowa w centrum miasta. Jest więc gaz LNG paliwem
bezpiecznym i ekologicznym. W ciągu 40 lat funkcjonowania terminali w USA nie zanotowano żadnego przypadku zagrożeń dla mieszkańców w okolicy terminali.
Prezydent Świnoujścia Janusz
Żmurkiewicz podkreślał fakt bezkolizyjnej lokalizacji z uzdrowiskowym obszarem miasta i jakichkolwiek ograniczeń turystycznych funkcji. Zgodnie z aktualnym planem zagospodarowania przestrzennego i decyzją
ZMPSiŚ SA terminal zlokalizowano na terenach portowych i przeznaczonych na rozwój portu, do którego wybudowana zostanie także specjalna droga.
LNG jest jednym z najszybciej rozwijających
się sektorów energetycznych. Światowe zapotrzebowanie rośnie w tempie 10-12 proc. rocznie. Na świecie działa około 30 instalacji skraplających gaz oraz blisko 50 terminali do jego odbioru. Dynamiczny
rozwój rynku światowego powoduje planowanie budowy kolejnych 40 terminali skraplających oraz 60 terminali regazyfikacji. Budowany w Świnoujściu ma być pierwszym w tej części Europy. Najwięcej znajduje się
w Hiszpanii i Francji. Powstają kolejne we Włoszech i Niemczech. W Polsce 30 proc. gazu pochodzi z wydobycia krajowego, 45 proc. importowane jest z Rosji, 18 proc. z Azji Środkowej i 7 proc. z Europy
Zachodniej. Państwa Afryki Północnej oraz Bliskiego Wschodu zwiększają wydobycie gazu i poszukują potencjalnych odbiorców, co stwarza szansę na możliwość podpisania długoterminowych kontraktów,
korzystnych cenowo. Badane są również aspekty transportu u wyspecjalizowanych armatorów, ponieważ wg analiz przy 2,5 mld m sześc. przepustowości terminalu w pierwszym etapie eksploatacji, budowa własnej
flotylli gazowców byłaby nieopłacalna. Przedstawiciele PGNiG eksponowali fakt dalekowzrocznej polityki energetycznej, gwarantującej dzięki budowie terminalu, zapewnienie dostaw gazu z nowych kierunków, co
zapewnia wzrost bezpieczeństwa energetycznego Polski.