15 stycznia, w bazie promowej w porcie gdańskim, odbyło się oficjalne wprowadzenie na linię Gdańsk - Nynashamn nowego nabytku
Polskiej Żeglugi Bałtyckiej, promu Baltivia. Jest to druga, obok Scandinavii, jednostka armatora na tej linii.
Statek, typu ro-pax, nie jest nowy. Został zbudowany w szwedzkiej stoczni Kalmar, w 1981
r., ale później został gruntownie zmodernizowany. (Bezpośrednio przed wejściem na linię, przeszedł też 40-dniowy remont w Gdańskiej Stoczni "Remontowa".) Jest czwartą jednostką nabytą przez PŻB w
ciągu ostatnich 3 lat, w ostrej zresztą rywalizacji, gdyż było aż 9 chętnych do jej nabycia. Trzy z nich pochodziły ze Skandynawii, a tamtejsze statki - jak twierdzi prezes PŻB, Jan Warchoł - "są jak
dobre volvo". Jak podkreślił prezes, tak szybki rozwój floty kołobrzeskiego armatora świadczy, iż PŻB jest firmą będącą w stanie sprostać wysokim wymogom walki konkurencyjnej na Bałtyku.
Prom ma 147
m długości, 24 m szerokości i nośność 5492 t. Na pokładach ładunkowych (długość linii 1408 m) może pomieścić 80 samochodów ciężarowych i dodatkowo - 30 osobowych. Posiada również 250 miejsc pasażerskich.
Może rozwijać prędkość do 19 w.