Gdańszczanie śpieszą się z budową swojego portu kontenerowego. Dotarła tam już pierwsza dostawa zamówionych w Irlandii suwnic.
Posuwają się też prace przy znacznie mniejszej bazie kontenerowej w Szczecinie.
- Będziemy wyłaniać podmiot, który zostanie operatorem przyszłego terminalu. Potencjalni chętni pobrali już informacje na
temat obiektu. Procedury rozpoczniemy, gdy złożą oferty - informuje Janusz Catewicz, prezes Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście.
Na zlecenie ZMPSiŚ zbudowane zostanie nabrzeże, a do terenu
bazy doprowadzone będą drogi, kolej, instalacja elektryczna i wodna. Natomiast ułożenie nawierzchni oraz montaż urządzeń przeładunkowych należeć będzie do przyszłego dzierżawcy i jednocześnie zarządcy
portu kontenerowego. - Roboty posuwają się zgodnie z harmonogramem i nabrzeże będzie gotowe z końcem roku - mówi Catewicz.
Gdyby za kilka lat terminal w Szczecinie okazał się za mały, zostanie
rozbudowany: -Jesteśmy koncepcyjnie przygotowani do budowy kolejnych nabrzeży bardziej na północ. W rezerwie czekają tam kolejne place - mówi prezes ZMPSiS.
Przypomnijmy, że port kontenerowy na
półwyspie Ostrów Grabowski w Szczecinie wykonuje konsorcjum niemieckich firm JV Mobious Boegl-Szczecin II. Prace obejmą w sumie obszar 15 ha w południowej i południowo-zachodniej części półwyspu.
Powstaje też Nabrzeże Fińskie, które będzie miało 240 metrów długości. Wszystko ma kosztować 70 mln zł. Pieniądze pochodzą z UE i wkładu własnego ZMPSiŚ.
Port będzie w stanie przeładować rocznie do 80
tys. kontenerów dwudziestostopowych (TEU). Obecne przeładunki na prowizorycznie zaadaptowanych placach wynoszą prawie 42,5 tys. TEU, ale każdego roku idą w górę o 15-20 proc.
Tymczasem brytyjska firma
DCT buduje w Gdańsku wielki terminal na 500 tys. kontenerów rocznie. Jak poinformowało nas kierownictwo spółki, obiekt otrzymał właśnie pierwszą dostawę zamówionych w Irlandii suwnic. Będą zamontowane i
gotowe na obsługę pierwszego statku w czerwcu.
Suwnice firmy Liebherr Cranes mogą unieść przedmiot ważący nawet 60 ton, a 52-metrowy wysięg oznacza, że urządzenie jest w stanie załadować lub rozładować
kontenerowiec z 19 pojemnikami ustawionymi wszerz pokładu.
- Dostawa suwnic na długo przed terminem oznacza rozpoczęcie nowego stadium rozwoju terminalu. Kiedy zostaną zmontowane, będziemy mogli
obsługiwać statki o pojemności 6 tysięcy TEU i większej, co uczyni z DCT Gdańsk światowej klasy terminal kontenerowy - powiedział Fred Kamperman, dyrektor zarządzający firmą.
Obiekt w Szczecinie będzie
miał co prawda zdolność przeładunkową 7 razy mniejszą, ale urządzenia przeładunkowe równie nowoczesne.