Niemiecki minister transportu, budownictwa i mieszkalnictwa Wolfgang Tiefensee, wraz ze swoim czeskim odpowiednikiem
Alesem Rebeckiem i premierem Saksonii Georgem Milbradterem, 21 grudnia ub.r., dokonali symbolicznego połączenia odcinka autostrady A17 z czeską D8 (Drezno-Praga), na granicy czesko-niemieckiej, w
Trmicach. Niemiecki, liczący 44,6 km odcinek, współfinansowany był z funduszy EFRE i kosztował 680 mln euro, z czego 403 mln pokrył budżet państwa, a 277 mln - Unia Europejska.
Zdaniem niemieckiego
szefa transportu, Via Porta Bohemica (bo tak nazwano tę drogę) jest wielkim europejskim sukcesem. I rzeczywiście, inwestycja jest jedną z tych, która radykalnie wpłynie na dalsze kształtowanie się
łańcuchów logistycznych w Europie. Autostrada Drezno - Praga A17/D8 jest bowiem istotną częścią IV Transeuropejskiego Korytarza Transportowego, który dociera także do Istambułu i Budapesztu. Łączy huby w
portach północno-zachodniej Europy, obsługujące m.in. transport międzykontynentalny, z centralną i południowo-wschodnią Europą i dalej - z Rosją i Azją. Dzięki tzw. suchym portom przeładunkowym i ich
przystosowaniu do obsługi rosyjskiego i azjatyckiego kolejowego transportu szerokotorowego, m.in. w czeskim Bohuminie, jest jedną z najważniejszych arterii komunikacyjnych kontynentu.
Jej całkowite
udrożnienie, poprzez otwarcie niemiecko-czeskiego odcinka, niewątpliwie wpłynie na żeglugę feederową na Bałtyku. Niewykluczone, że cześć potoków ładunkowych z Rotterdamu, Hamburga oraz innych portów
europejskich, przejdzie z powrotem, z wody na ląd i będzie transportowana ciężkim taborem drogowym.
Ponadto, Via Porta Bohemica wraz z autostradami A17/D8, jest konkurencyjna dla powstającej autostrady
A-1 z Gdańska do Zilina. Pozwala bowiem całkowicie omijać Polskę w tranzycie.