Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

70 lat w służbie floty

Namiary na Morze i Handel, 2007-01-10
W dobie gospodarki wolnorynkowej, kiedy upadłość jest zjawiskiem codziennym, niewiele jest przedsiębiorstw czy instytucji, które mogą poszczycić się ponadpółwieczną historią. Do takich należy Polski Rejestr Statków, obchodzący właśnie jubileusz 70-lecia. Tak jak port w Gdyni powstał w odpowiedzi na utrudnienia w prowadzeniu przez Polskę handlu śródlądowego i morskiego w Wolnym Mieście Gdańsku, tak rodziły się kolejne instytucje morskie, bez których nie sposób wyobrazić sobie funkcjonowania wymiany handlowej czy żeglugi. W 1936 r., wskutek restrykcji wobec polskiej floty ze strony niemieckich instytucji, powołano do życia Polski Rejestr Żeglugi Śródlądowej, który początkowo zajmował się jedynie sprawowaniem nadzoru nad barkami i statkami towarowymi, pływającymi po polskich rzekach i Zatoce Gdańskiej. Reaktywowana po II wojnie światowej instytucja, przybrała obecną nazwę Polskiego Rejestru Statków, ale jej zadania i aspiracje daleko wykraczają poza te, które przyświecały jej przy narodzinach. Przez pierwsze lata powojenne PRS faktycznie nadzorował remonty jednostek rybackich i żeglugi przybrzeżnej, jakie Polska otrzymała w ramach reparacji. Dopiero potem nasze stocznie rozpoczęły budowę nowych statków - rudowęglowców, na czele z Sołdkiem, a także drobnicowców, chłodniowców, a nadzór nad nimi sprawował właśnie PRS. Wraz z tym faktem, jego inspektorzy zaczęli pojawiać się w hutach i zakładach kooperacyjnych, które produkowały dla stoczni blachy, kotły, turbiny oraz setki urządzeń okrętowych i wyposażenia. Zdobywane przez lata doświadczenia, a także kontakty i rozszerzająca się współpraca z zagranicznymi towarzystwami, pozwoliły PRS podjąć, na początku lat 60. XX w., prace nad stworzeniem własnych przepisów budowy i klasyfikacji statków, które są nieustannie modernizowane i rozwijane. Obecnie dziedzina ta należy do najważniejszych obszarów działalności instytucji, która opracowuje własne standardy bezpieczeństwa statków, a także przepisy klasyfikacji i budowy okrętów wojennych. Polski klasyfikator aktywnie uczestniczy w pracach naukowo-badawczych związanych z tworzeniem i modernizacją standardów bezpieczeństwa na morzu i rozwojem wiedzy dotyczącej okrętownictwa i żeglugi. Współpracując z Międzynarodową Organizacją Morską [IMO], PRS realizuje duży projekt badawczy, mający na celu ustalenie prawdopodobieństwa przyczyn i scenariuszy zatonięć różnych typów masowców oraz zniszczeń ich kadłubów. Pozwoli to na ustalenie kryteriów bezpieczeństwa kadłubów, jak np. wyeliminowanie słabych punktów konstrukcji, i wydatne ograniczenie katastrof masowców. Dotychczas firma przygotowała 6 dokumentów, które zaprezentowane zostały w najwyższym komitecie IMO - Maritime Safety Commitee. Teraz PRS podjął samodzielnie inny problem, nierozwiązany od lat, a dotyczący systemu bezpieczeństwa na morzu małych statków, tj. poniżej 100 m długości. Statystyki wskazują dużą liczbę zatonięć tego typu jednostek, a w samym tylko sektorze rybackim co roku ginie 24 tys. osób. Nikt jednak - jak dotąd - nie opracował kryteriów budowy i narzędzi oceny bezpieczeństwa tych statków. Takiego zadania podjął się właśnie PRS, zamierzając, w ramach unijnego VII Programu, zorganizować konsorcjum i sformułować projekt badawczy związany z bezpieczeństwem małych jednostek. Ma on mieć charakter kompleksowy, obejmujący różne aspekty tego zagadnienia, nie tylko od strony technicznej, ale również odtworzenie dokumentacji, szkolenie załóg, opracowanie procedur i podnoszenie świadomości załóg. - W historii PRS nie brakowało też trudnych chwil. Transformacja polityczna i gospodarcza lat 90. była okresem, kiedy pojawiło się nawet zagrożenie istnienia Polskiego Rejestru Statków. Przetrzymaliśmy to i teraz mamy możliwości rozwoju na przyszłość- powiedział na jubileuszowej konferencji w grudniu ub.r., prezes PRS Jan Jankowski. Owo zagrożenie wynikało z międzynarodowej walki konkurencyjnej i chęci przejęcia tonażu nadzorowanego przez polskiego klasyfikatora - bo za tym stoją przecież niemałe pieniądze. W rezultacie, PRS został w 2000 r. wykluczony z Międzynarodowego Stowarzyszenia Instytucji Klasyfikacyjnych [IACS]. Potrafił jednak utrzymać się na międzynarodowym rynku, rozszerzać działalność i odzyskać swą wiarygodność wśród armatorów. Natomiast nowe szanse rozwoju wynikają przede wszystkim z faktu uzyskania, we wrześniu 2006 r. (na wniosek polskiego rządu), notyfikacji Komisji Europejskiej, do prowadzenia certyfikacji wyrobów na zgodność z 8 dyrektywami UE. Dla polskiego klasyfikatora stanowi to dowód, że dokonując przeglądów unijnych statków, jest on zdolny do zapewnienia wysokiego poziomu świadczonych usług i przestrzegania wszystkich obowiązujących standardów bezpieczeństwa na morzu. Drugim, bardzo ważnym faktem jest upoważnienie rządu RP do sprawowania nadzoru nad statkami pływającymi pod polską banderą. - Działalność Polskiego Rejestru Statków w tym zakresie ma fundamentalne znaczenie dla prawidłowości wypełniania przez polską administrację morską zadań wynikających przede wszystkim z przepisów międzynarodowych. Powierzenie polskiej instytucji klasyfikacyjnej tego rodzaju zadań jest najwyższym dowodem uznania fachowości i doświadczenia PRS - napisał w liście gratulacyjnym, z okazji jubileuszu, minister gospodarki morskiej Rafał Wiechecki. Ostatnim zaś sukcesem polskiego towarzystwa jest podpisanie, w połowie grudnia ub.r., umowy upoważniającej PRS do pełnego działania w imieniu administracji morskiej Cypru, który ma w swych rejestrach jedną z największych flot świata. Jest to 27 administracja morska, która upoważniła naszą instytucję do prowadzenia nadzoru w imieniu państwa flagi. Trzeba jednak podkreślić, ze obecnie PRS to nie tylko klasyfikator jednostek pływających, który sprawuje nadzór nad statkami morskimi, o łącznym tonażu 1,9 mln GT, nad 1 700 jednostkami śródlądowymi oraz ponad 2600 łodziami motorowymi i jachtami morskimi. Jest to również instytucja aktywnie funkcjonująca w nowych obszarach działalności, w które weszła dopiero w minionej dekadzie. Jednym z nich jest prowadzenie nadzorów przemysłowych, do których przeniosła na ląd swe bardzo restrykcyjne procedury morskie. Przykładem mogą być takie wielkie przedsięwzięcia, nasycone skomplikowaną techniką, jak budowa gazociągu Jamał -Europa Zachodnia (PRS nadzorował tam wykonanie 5 tłoczni, z których ostatnią zakończono w 2006 r), czy też nadzór nad budową pierwszego, 90 km, odcinka autostrady A-1. Inne zadania inwestycyjne nadzorowane przez specjalistów PRS to m.in.: przebudowa ul. Janka Wiśniewskiego w Gdyni, ostatni etap modernizacji ul. Świętojańskiej w Gdyni, budowa 450 m mostu na Sole w Żywcu, czy pływającej przystani w Narodowym Centrum Żeglarstwa w Gdańsku Górkach Zachodnich. Stosunkowo nowym, ale bardzo ważnym obszarem działalności, w który PRS wszedł w 1994 r., jest certyfikacja wdrażanych w przedsiębiorstwach i instytucjach systemów zarządzania jakością, bezpieczeństwa pracy i ochrony środowiska, posiadając do tego upoważnienie Polskiego Centrum Akredytacji. Z czasem uzyskiwał on kolejne akredytacje, w tym również związane z certyfikacją wyrobów na zgodność z dyrektywami unijnymi. Z tego rodzaju usług PRS skorzystało dotąd wiele polskich przedsiębiorstw z kilkudziesięciu branż - od przemysłu morskiego i wydobywczego, po biblioteki i muzea, w tym największe stocznie remontowe na wschodnim i zachodnim wybrzeżu, firmy energetyczne, czy urzędy wojewódzkie i miejskie. Do końca ub.r. Biuro Certyfikacji PRS wydało ponad 1 500 certyfikatów na zgodność z obowiązującymi normami ISO, czy HACCP. PRS jest instytucją o charakterze użyteczności publicznej i jedną z nielicznych w kraju, których działalność reguluje specjalna ustawa przyjęta przez Sejm w 2000 r. Oznacza to nie tylko stabilne jej umocowanie w polskim systemie prawnym, ale też podniesienie rangi i podkreślenie znaczenia dla całej naszej gospodarki, szczególnie morskiej.
 
Lechosław Stefaniak
Namiary na Morze i Handel
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl