"Epokowym" nazwał zakup nowego sprzętu główny inspektor Piotr Domaradzki z Urzędu Morskiego w Szczecinie (UMS).
Wczoraj ta placówka administracji morskiej dostała pojazdy i maszyny warte 3 miliony złotych.
Na placu przed Czerwonym Ratuszem do poświęcenia ustawiono efektowne 4 samochody terenowo-ciężarowe
Mitsubishi L 200, które zastąpią cztery wysłużone tarpany. Stało też 11 pojazdów terenowych podobnych do squadów.
- Squady kojarzą się raczej z zabawą, a to jest ciężki sprzęt do roboty. Jedne z nich
przypominają meleksy ze skrzynią ładunkową, inne są pojazdami typowo patrolowymi - opisuje przysadziste czterokołowce główny inspektor Domaradzki, który kieruje w UMS Inspektoratem Ochrony Wybrzeża.
Pion techniczny, pod który podlega inspektorat, otrzymał także ciężki sprzęt budowlany: 2 koparkoładowarki, 2 traktory, a do tego 3 przyczepy. Na uroczystość nie dowieziono tylko łodzi hybrydowej.
Wszystkie pojazdy i sprzęt kosztowały 1,9 mln zł. Natomiast dwa mikrobusy marki Ford trafią do wydziału transportu UMS. Całość zakupów zamyka się kwotą 3 mln zł.
- Radość moja jest wielka, kiedy
mogę poświęcić tego rodzaju osiągnięcie - nie krył abp Marian Przykucki.
- Takich zakupów w Szczecinie nie było od kilkudziesięciu lat - dodał minister gospodarki morskiej Rafał Wiechecki. - Inicjatywa
o środki na ten sprzęt wyszła z Urzędu Morskiego. Potem musieliśmy przełamać opór urzędników w Warszawie. Teraz, jak przyjadą turyści, to będą mówić, że nasza administracja morska jest najlepsza nie tylko
w Unii, ale i na świecie.
R Domaradzki poinformował nas, iż UMS administruje wodami morskimi i wybrzeżem od Kołobrzegu do granicy niemieckiej, a także wokół Zalewu Szczecińskiego.
- My rzadko
siedzimy na miejscu. Ten sprzęt przyda się do kontroli i ochrony plaż oraz do robót modernizacyjnych - poinformował. - zostanie rozdysponowany między kierowników odcinków Wybrzeża.
Podczas
wczorajszego poświęcenia i przekazania maszyn oraz pojazdów minister Wiechecki powiedział, że z budżetu udało się wygospodarować 3 mln zł na inwestycje Akademii Morskiej: - Będą to pieniądze na
"Nawigatora XXI", aby przedłużył klasę (dokumenty uprawniające do żeglugi - red.) oraz na remont dachu uczelni. Od wielu lat te wnioski były zgłaszane, lecz nierozpatrywane.
Szef resortu ma też
nadzieję, że uda się wygospodarować środki dla UMS na zakup nowych urządzeń nawigacyjnych, np. pław morskich oraz nowego statku hydrograficznego.