Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi

Powrót

Wydrukuj artykuł

Burza nad gazoportem

Kurier Szczeciński, 2006-12-20
Po decyzji że gazoport powstanie w Świnoujściu, w Trójmieście od paru dni trwa burza polityczna i medialna. "Gdańsk przegrał, a więc Pomorze szuka winnych" - informuje w tytule "Dziennik Bałtycki". Gazeta donosi, że Pomorski Zespół Wsparcia Budowy Gazoportu, który powstał z inicjatywy tamtejszej PO, zapowiedział kontynuowanie działań na rzecz budowy gazoportu w Gdańsku. Odezwał się także Jacek Kurski, poseł PiS. Za porażkę obarcza on tamtejszych polityków PO, a szczególnie - Pawła Adamowicza, prezydenta Gdańska. Adamowicz nie pozostał dłużny i podczas konferencji prasowej stwierdził, że to właśnie Kurski i poseł Tadeusz Cymański (PiS) "nie lobbowali skutecznie lokalizacji terminalu w Gdańsku, choć mają możliwość bezpośredniego kontaktowania się z rządem" - czytamy w "DB". - Osoby w rzeczywistości winne zaniedbaniom, obciążają inne - stwierdził z kolei Kurski. - Ustawa o portach dała prezydentowi Gdańska ogromne uprawnienia, gdy chodzi o sprawy związane z zarządzaniem portem i sam zasiada on w radzie nadzorczej portu. Miał więc wpływ na politykę portu i jednocześnie osłaniał jego były zarząd. Do szuflady schowano jedyny do przyjęcia projekt budowy terminalu na sztucznej wyspie, opracowany jeszcze w 1997 roku. Poprzedni zarząd deklarował zbudowanie go na lądzie w Porcie Północnym, a z drugiej strony - wydzierżawiał tam tereny, co kolidowało z planowaną inwestycją. Zatem PGNiG miał do wyboru albo tereny z wyjaśnioną sytuacją własnościową w Świnoujściu, albo przewlekłe procedury związane z pozyskanie gruntów w Gdańsku - powiedział Kurski. Poseł PiS tłumaczył się, że wraz pomorskimi parlamentarzystami swej partii przekonywał rząd, aby poparł decyzję korzystną dla Gdańska. Według niego dowodem na skuteczność tych zabiegów miała być przychylność szefa rządu dla tamtejszego portu. "Jednakże nawet premier nie jest w stanie przekonać PGNiG do lokalizacji mniej korzystnej" - czytamy. Tamtejsza prasa opierając się na wypowiedziach prezydenta Gdańska zarzuca też, iż za niekorzystną decyzją miał stać Rafał Wiechecki, minister gospodarki morskiej ze Szczecina. - Nie ukrywał, że zrobi wszystko, aby terminal zbudowano w Świnoujściu - mówi w artykule Adamowicz.
 
(kl)
Kurier Szczeciński
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl