"Swój sprzeciw i oburzenie wobec braku rozstrzygnięć" w sprawie przyszłości Stoczni Szczecińskiej Nowej wyraziły w stanowisku
wszystkie cztery związki zawodowe tej spółki. Ostre słowa skierowano pod adresem poprzedniej i obecnej ekipy rządzącej oraz kierownictwa stoczni.
Według związkowych liderów poprzedni rząd
"zafundował" koncepcję konsolidacji, która polegała głównie "na tworzeniu bezwartościowych papierowych koncepcji naprawy". Poprzedniej ekipie szefowie związków zarzucają również, iż nie
wynegocjowała okresu przejściowego dla polskiego przemysłu okrętowego. Natomiast obecnemu rządowi, że jego strategia dla sektora nie może doczekać się realizacji.
W stanowisku związki się żalą, że
przekształcenia w firmie nie są z nimi konsultowane, a stocznia od momentu przejęcia przez ARP "ma z roku na rok kumulujące się straty na produkcji statków". "W tych warunkach dalsze funkcjonowanie
SSN będzie możliwe w przypadku, gdy rząd RP będzie rokrocznie pokrywał z pieniędzy podatników wszystkie straty generowane przez stocznię. Na takie rozwiązania nie zgadza się Komisja Europejska, gdyż jest
to traktowane jako nieuczciwa konkurencja w stosunku do innych stoczni w krajach UE, które takiej pomocy nie otrzymują" - twierdzą w stanowisku.
Liderzy apelują o spotkanie z premierem i opisują stan
techniczny stoczniowych urządzeń, które wymagają remontów, a te z kolei pieniędzy. Ich zdaniem, zła jest także sytuacja socjalna załogi. Zarzucają "wszechobecny bałagan i bezwład organizacyjny". Żalą
się na zarobki. "Naszym zdaniem, szybkie decyzje są niezbędne do opracowania nowej strategii"- piszą do: premiera, wojewody, prezydenta Szczecina, ministra skarbu, parlamentarzystów regionu oraz
zarządu stoczni.