Niemcy wyłożą ok. 13-16 mln euro na inwestycje pozwalające Polsce przywrócić żeglugę na granicznym odcinku Odry. To efekt
negocjacji, które zakończyły się 9 listopada br. w Szczecinie, między polskimi a niemieckimi urzędnikami, odpowiedzialnymi za wody śródlądowe. W lutym 2007 r. mają zostać ustalone ostatnie szczegóły, aby
mogła zostać podpisana międzypaństwowa umowa. Dzięki porozumieniu, Odra graniczna stanie się żeglowna oraz bezpieczniejsza pod względem przeciwpowodziowym. Za te inwestycje Niemcy dostaną zgodę na żeglugę
przez nasze wody, do Schwedt.
Wcześniej Niemcy chcieli zmodernizować tylko kanał Hohensaaten-Friedrichsthaler (zwany HoFrieWa), którym można było dopłynąć do Schwedt. Nie interesowała ich Odra biegnąca
równolegle do kanału. Od lat nie inwestowali w urządzenia hydrotechniczne znajdujące się przy ich brzegu. W efekcie, rzeka na tym odcinku zamuliła się i stała się nieżeglowna. Spowodowało to też
zagrożenie powodziowe, bo na tak płytką rzekę nie mogły wpływać lodołamacze.
Jednak, aby korzystać z kanału HoFrieWa, Niemcy musieli uzyskać zgodę Polski na przepływanie statków przez nasze wody.
Korzystając z międzynarodowych przepisów, zabraniających inwestycji na granicy bez uzgodnień z sąsiadem, Polska zablokowała jego modernizację. Niemcy zostali poinformowani, że najpierw muszą udrożnić
graniczny odcinek Odry i pomóc sfinansować prace pogłębiarskie na jeziorze Dąbie, które jest płytkie i ma kłopoty z przyjęciem zimą mas kry. Dzięki porozumieniu, Niemcy wyłożą 8 mln euro na naprawę i
modernizację urządzeń hydrotechnicznych w rejonie Owczary - Górzyca (w lipcu br. Odra miała" tam zaledwie 50 cm głębokości) oraz od 5 do 8 mln euro w rejonie Gozdowice - Ognica. Dzięki temu Odra
graniczna ma mieć do 1,8 m głębokości, co umożliwi żeglugę w kierunku Wrocławia. Pierwsze prace mogłyby ruszyć w latach 2008-2009 i potrwałyby 15-18 miesięcy.