CO najmniej 40 mln zł będzie kosztować przebudowa wejścia do portu w Mrzeżynie. O inwestycję zabiega od miesięcy gmina
Trzebiatów, która rok temu przejęła od Skarbu Państwa grunty w mrzeżyńskim porcie. W przyszłości ma tutaj powstać nowoczesna baza rybacka i marina dla jachtów.
Od roku port w Mrzeżynie ma nowego
właściciela, ale jego zarządcą nadal jest Urząd Morski w Szczecinie, który sprawuje pieczę nad torem wodnym i urządzeniami nawigacyjnymi.
- Gdybyśmy teraz ustanowili swój zarząd, mielibyśmy problem z
utrzymaniem infrastruktury w porcie - uważa Grzegorz Olejniczak, zastępca burmistrza w Trzebiatowie.
Gmina wiąże z portem spore nadzieje. Chce poprawić jego wizerunek, by w przyszłości był on magnesem
na turystów i stał się dla gminy oknem na świat. Stąd pomysł wybudowania mariny (byłby to dobry przystanek dla żeglarzy między Świnoujściem i Darłowem), a może nawet otwarcia w tej nadmorskiej
miejscowości przejścia granicznego. Mówi się także o stworzeniu nowoczesnego zaplecza socjalnego dla rybaków. Z krajobrazu zniknęły już szopy rybackie, a w ich miejsce stawiane są teraz nowoczesne
kontenery.
Najbardziej pilna jest przebudowa wejścia do portu, wygiętego na kształt litery "S". Jest ono bardzo niebezpieczne, zwłaszcza w czasie sztormowej pogody. Tworzą się tutaj liczne
mielizny, a to dla jednostek pływających" spore utrudnienie. Samorządowcy stoją na stanowisku, że bez przebudowy niebezpiecznego wejścia nie ma co marzyć o rozwoju portu.
- Zwracaliśmy się o
wsparcie już do dwóch ministrów rolnictwa, którzy wówczas dysponowali pieniędzmi na takie zadania. Niestety, bezskutecznie. Będziemy jeszcze próbowali w ministerstwie gospodarki morskiej - dodaje G.
Olejniczak.
Poza Trzebiatowem zarząd nad portowymi gruntami sprawują w regionie także gminy: Stepnica, Nowe Warpno, Kołobrzeg i Darłowo. W położonej nad Zalewem Szczecińskim Stepnicy port
skomunalizowano w
1990 roku, ale dopiero od trzech lat gmina odnotowuje pierwsze zyski.
Samorząd postawił na dzierżawę portu. W ub.r. zarobił na niej kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Wydrukuj artykuł
