Polski statek badawczy Imor, należący do Instytutu Morskiego w Gdańsku, został wynajęty do prac
przygotowawczych związanych z budową gazociągu na dnie Bałtyku. Minister gospodarki morskiej, Rafał Wiechecki, domaga się wyjaśnień, jak do tego doszło. Przypomina, że inwestycja jest sprzeczna z
interesem Polski. Pytania w tej sprawie minister przesłał do dyrektora Instytutu Morskiego, Krzysztofa Ossowskiego. Chce wiedzieć, jaka firma wynajęła jednostkę, na jakich warunkach podpisano kontrakt i
co jest w jego ramach badane. Pyta też o powody zawarcia umowy bez uzgodnienia z Ministerstwem Gospodarki Morskiej.
- W mojej opinii, statek badawczy należący do państwowej jednostki organizacyjnej,
jaką jest Instytut Morski w Gdańsku, nie powinien wykonywać zadań badawczych, które budzą wątpliwości co do ich zgodności z interesem gospodarczym Rzeczypospolitej Polskiej- napisał w liście. Jak
poinformowały media, Imor, który wszedł do eksploatacji w lutym br., został pod koniec sierpnia wynajęty przez firmę Ask Geosolution Ltd z siedzibą w Moskwie. W umowie podobno nie było słowa o pracach na
rzecz Gazpromu i gazociągu. Statek wy-czarterowano z powodów ekonomicznych, bo Instytut musi utrzymywać się sam.