Sytuacją w polskich stoczniach i ich ewentualną współpracą z krajowymi armatorami zajął się ostatnio brytyjski dziennik
żeglugowy "Lloyd's List".
Gazeta cytuje szczecinianina Adolfa Wysockiego, prezesa Związku Armatorów Polskich, który podkreślił, że przemysł stoczniowy w Polsce zawsze był kołem zamachowym
gospodarki.
Polscy armatorzy oczekują, że nowa rządowa strategia morska, która jest obecnie konsultowana, uwzględni prawodawstwo unijne z jego wytycznymi na temat pomocy dla transportu morskiego" -
powiedział "Lloyd's List" Wysocki.
To powinno pomóc w odnowieniu ściślejszej współpracy między narodową żeglugą i stoczniami. "To jest sposób na pobudzenie, jakiego oczekujemy" - uważa szef
ZAP. Pierwszym sygnałem, że tak może się stać, jest zdaniem Wysockiego list intencyjny pomiędzy grupą Polsteam (marka handlowa PŻM) a Stocznią Szczecińską Nową w sprawie budowy promu samochodowo-
pasażerskiego.
"Co stanie się w przyszłości, zależy od tego, jak krajowe prawodawstwo odpowie na potrzeby branży" - kończy szef Armatorów.