Przed weekendem molo w Międzyzdrojach zapełniło się długo oczekiwanymi turystami z Niemiec. To efekt otwarcia morskiego
przejścia granicznego przy tutejszej przystani, umożliwiającego bezpośrednie rejsy do niemieckich kurortów.
Na tę chwilę od ponad półtora roku - tyle trwało załatwianie formalności na szczeblu rządowym
- czekał niemiecki armator Adler-Schiffe, który zainwestował w rozbudowanie mola, planując organizowanie międzynarodowych wycieczek. Niecierpliwili się również mieszkańcy, którzy liczyli, że otwarcie
granicy wydłuży sezon handlowy w okolicach promenady.
Uroczyste otwarcie przejścia granicznego z udziałem służb granicznych i przedstawicieli obu państw zaplanowano na 6 października br. Jednak już
dziś można wybrać się z Międzyzdrojów w rejs bezpośrednio do Ahlbecku, Bansinu, czy Heringsdorfu.