Tunel pod Świną obiecał wczoraj w Szczecinie minister gospodarki morskiej Rafał Wiechecki. - O partnerów na taką
inwestycję niezwykle trudno więc postanowiliśmy ją potraktować jako przedsięwzięcie zapewniajace dostęp do portu. Oczywiście tunel będzie również ułatwiać komunikację mieszkańcom Świnoujścia - powiedział
szef resortu.
Ministerstwo Gospodarki Morskiej będzie chciało wpisać budowę tunelu do programu operacyjnego "Infrastruktura i Środowisko". Znacząca część pieniędzy mogłaby pochodzić ze środków
unijnych.
Według min. Wiecheckiego budowa przeprawy pod Świną będzie kosztować ok. 500 mln zł. Oczekuje on, że gmina i inny zainteresowani partnerzy znajdą na przedsięwzięcie wkład własny w wysokości
15 procent wartości. - My będziemy pomagali w znalezieniu tych pieniędzy - obiecał.
Minister przypomniał, że każdego roku z budżetu centralnego i gminnego na eksploatację przepraw promowych wydaje się
20 mln zł, więc budowa tunelu zwróciłaby się po kilku latach.
- Czy będzie to inwestycja centralna, czy gminy? - pytali dziennikarze.
- Ta kwestia jest jeszcze otwarta, ale z doświadczeń które mamy
z infrastrukturą portową, wynika, że beneficjentem środków powinien być Urząd Miasta w Świnoujściu - uważa Rafał Wiechecki.
Przypomniał on, że gmina dysponująca rocznym budżetem w wysokości 150 mln zł,
zgłaszała już projekt budowy tunelu.
Zdaniem ministra studium wykonalności inwestycji mogłoby powstać już w przyszłym roku, natomiast prace hydrotechniczne i lądowe można by rozpocząć w 2008 r. Budowa
potrwałaby 4-5 lat.
W konferencji prasowej uczestniczył przebywający wczoraj w Szczecinie Roman Giertych. - Moim zdaniem zbudowanie trwałego połączenia między Świnoujściem a lądem ma charakter
zasadniczy. Tunel ożywi miasto - stwierdził.
* * *
W sytuacji, gdy trwanie obecnego rządu jest nieco przymglone, obietnicę rzuconą w obecności szefa koalicyjnej partii, można by uznać za
przedwyborczą kiełbaskę. Chyba, że LPR-owski resort chciałby obiecać Świnoujściu i regionowi coś w zamian. Za gazoport?