Ładunek ryb dorszowatych może opuścić ładownie rosyjskiego statku "Regor" - uznali inspektorzy rybołówstwa i
weterynarii.
Działacze organizacji Greenpeace posądzają rosyjski statek, że przewozi on ryby z nielegalnych połowów prowadzonych na Morzu Barentsa. Tych podejrzeń nie potwierdzili przedstawiciele
Inspektoratu Rybołówstwa Morskiego oraz Granicznego Inspektoratu Weterynarii, którzy kontrolowali jednostkę przycumowaną przy nabrzeżu Euro Terminalu w świnoujskim porcie. - Wszystkie dokumenty są w
porządku. Wyładunek będzie przeprowadzany pod kontrolą lekarza weterynarii i inspekcji rybackiej - poinformował Andrzej Piekarski z Departamentu Rybołówstwa Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.