Chrzest gigantycznego samochodowca Talia odbył się 2 sierpnia br., w Stoczni Gdynia SA. Uroczystości nie przerwały nawet strugi deszczu.
Statek został zbudowany na zamówienie firmy Ray Car Carriers Limited z Wyspy Man, która należy do izraelskiego armatora Rami Ungara. Został od razu wyczarterowany przez norwesko-szwedzką grupę żeglugową
Wallenius Wilhelmsen. Będzie pływał pod banderą Wysp Bahama, na linii łączącej Europę z USA.
Talia może przewozić jednorazowo prawie 7 tys. samochodów. Ma 13 pokładów wewnętrznych, a łączna
powierzchnia statku wynosi prawie 5,5 ha. W sumie, jego rozmiary odpowiadają 10-piętrowemu wieżowcowi.
- Mimo że sytuacja w polskich stoczniach jest nie najlepsza, to statki produkowane w Gdyni są
bardzo wysokiej jakości. Z takimi produktami stocznia ma ogromne szansę dobrze prosperować - powiedział Ingar Skaug, współwłaściciel norweskiej Grupy Wilh. Wilhelmsen.