Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Ministerstwo nie powiadomione

Kurier Szczeciński, 2006-08-29
MINISTERSTWO Gospodarki Morskiej nie potwierdza, aby strona polska była uprzedzona o ćwiczeniach Bundesmarine w rejonie toru wodnego do Świnoujścia. Niemcy mieli o manewrach powiadomić - stwierdził w piątek rzecznik prasowy tamtejszego ministerstwa obrony. - Niemieckie ministerstwo obrony informowało stronę polską o manewrach 16 sierpnia w Zatoce Pomorskiej - powiedział rzecznik Thomas Raabe. - To prawda, że przedtem (przed ćwiczeniami) ostrzega się i sygnalizuje na różne sposoby. Według naszej wiedzy, tak było i w tym przypadku - odpowiedział na pytanie dziennikarza PAP, czy rząd niemiecki podziela pogląd, iż powinno się ostrzegać partnerów o ćwiczeniach i dlaczego nie uczynili tego przed sierpniowymi manewrami. Jak informowaliśmy, wskutek ćwiczeń polskie promy pływające na trasie Skandynawia - Świnoujście zmuszone były do zboczenia z kursu, aby ominąć niemiecki okręt. W związku z niepowiadomieniem o ćwiczeniach, które częściowo odbywały się na polskich wodach terytorialnych, nasze MSZ złożyło notę protestacyjną w ambasadzie Niemiec. - Wszystkie polskie urzędy i instytucje, które mogły być zaangażowane w sprawę, twierdzą, że nie otrzymały z tamtej strony żadnego powiadomienia o ćwiczeniach. Mam na myśli zarówno władze portowe, jak i służby Morskiego Odziału Straży Granicznej czy Urzędu Morskiego w Szczecinie - odniósł się do oświadczenia niemieckiego rzecznika Marian Szołucha, rzecznik prasowy ministra gospodarki morskiej, Rafała Wiecheckiego. Tymczasem na piątkowej konferencji Raabe tłumaczył, że dotychczas nie znaleziono dowodów świadczących o tym, iż zarzuty o których mówi się w nocie, odpowiadają rzeczywistości. - Jak mówię, badamy to - dodał. Podkreślił też, iż stosunki między polskim ministrem obrony Radosławem Sikorskim a jego niemieckim partnerem Franzem Josefem Jungiem są "bardzo dobre". Wskazał na współpracę obu krajów podczas misji w Demokratycznej Republice Konga i inne wojskowe przedsięwzięcia. - Na tym szczeblu (ministrów) nie było dotychczas mowy o tej sprawie, z czego należy wnioskować, że polskie ministerstwo obrony nie traktuje jej jako obciążenie (stosunków) - tłumaczył Raabe. Niemiecki rzecznik wypowiedział się zbyt ogólnikowo i niczego nie rozstrzygnął. Jak przyznał, z jednej strony Polacy zostali powiadomieni o manewrach, a z drugiej sprawa jest nadal badana. Tymczasem wystarczyłoby powołać się na konkretne pismo zawiadamiające o ćwiczeniach ze wskazaniem jego adresata po stronie polskiej. To rozwiałoby niedomówienia.
 
kl
Kurier Szczeciński
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl