We wpisanej na listę UNESCO fińskiej twierdzy Suomenlinna jest jedyny na świecie kościół będący zarazem latarnią morską. Wskazuje ona
drogę nie tylko statkom, ale i samolotom.
Na kilku niewielkich wyspach koło Helsinek w 1748 r. Szwedzi, władający ówcześnie Finlandią, wobec rosnącej potęgi Rosji zaczęli wznosić fortecę (po szwedzku
Sveaborg - Twierdza Szwecji). Mimo ich nadziei, że największa tego typu budowla w całym królestwie będzie nie do zdobycia, jej komendant poddał ją w 1808 r. Rosjanom. Wtedy zmieniła nazwę na Viapori.
Na jednej z ufortyfikowanych wysp - Iso Mustasaari - Rosjanie wybudowali w 1854 r. cerkiew dla swojego garnizonu. Świątynia miała pięć wież z cebulowymi kopułami.
Po odzyskaniu niepodległości przez
Finlandię cerkiew na Suomenlinnie (Twierdza Finów) przerobiono na kościół luterański. Obecny wygląd ma on od lat 20. minionego wieku. Wtedy też stał się jedyną na świecie świątynią-latamią morską. Kiedyś
drogę żeglarzom wskazywała lampa gazowa, potem zastąpiła ją elektryczna.
Wpisane na listę UNESCO fortyfikacje - zwane Gibraltarem Północy - są od 1973 r. pod administracją cywilną. Działa tam Akademia
Marynarki Wojennej oraz wiele poświęconych militariom oraz marynistyce muzeów.
Kościół-latarnię można zwiedzać od 2 maja do końca sierpnia (w środę -czwartek od 12 dol6, w piątek 12-15). Obejrzeć go
też można z pokładów statków wchodzących do głównego portu pasażerskiego Helsinek, które przepływają tuż koło Suomenlinny.