Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Majorka północy

Kurier Szczeciński, 2006-07-25

"A może byśmy tak najmilszy wpadli na dzień..." - śpiewała kiedyś Ewa Demarczyk. Zmieniając adres i dzięki Żegludze Gdańskiej, możemy wpaść na dzień na Bornholm, czyli... Majorkę północy, jak określają wyspę m.in. jej mieszkańcy. Bornholm stoi otworem w każdą środę i sobotę dla turystów chcących popłynąć tam z Darłowa. Na 700 chętnych czeka trzypokładowa "Lady Assa" z barami, restauracją i dyskoteką. Statek dowozi turystów do Nexo. Tu oczekują ich pracownicy BORNPOLU, firmy turystycznej Hanny Piórskiej, oferującej autokarowe zwiedzanie wyspy z polskimi przewodnikami lub dowóz do "Jobolandu", słynnego parku wodno-przyrodniczego, w którym - za niewielką opłatą - można się bawić i odpoczywać przez cały dzień korzystając ze wszystkich dostępnych tam atrakcji. Równie atrakcyjna jest pierwsza oferta, bo podróżowanie klimatyzowanymi autokarami nie męczy, a opowieści przewodników są pasjonujące - podobnie jak widoki za oknami. Kilka przystanków po drodze pozwala na spokojne zrobienie interesujących zdjęć w oryginalnych plenerach, takich jak np.: niepowtarzalne kościoły, zabytkowe wiatraki czy urocze mariny. W tym czasie można również przebierać- do woli w pamiątkach, dostępnych za naprawdę niewielkie pieniądze, w będących na każdym kroku maleńkich i większych galeriach z ozdobnym szkłem, rzeźbą i malarstwem oraz mnóstwem innych drobiazgów. Wielu wrażeń dostarczą też zwiedzającym ruiny potężnej twierdzy Hammershus, otoczonej z trzech stron stromymi skałami, o które "filmowo" rozbijają się morskie fale. Podziemia twierdzy, jak głosi podanie, kryją podobno legendarny skarb templariuszy. Nakręcony tutaj ostatnio film dokumentalny mocno poruszył statecznych z reguły Skandynawów. Specjalistyczne badania georadarem wykazały bowiem, że jednak "coś" tam jest. Równie wiele wrażeń czeka na turystów w supernowoczesnym multimedialnym centrum wystawienniczym NaturBornholm. Wizyty w nim nie da się opowiedzieć. Tu trzeba być. Miłośnicy rowerów mogą zwiedzać wyspę indywidualnie na własnych lub wypożyczonych pojazdach. Nie muszą obawiać się błądzenia, bo wszystko jest tu doskonale i czytelnie oznakowane. Na koniec praktyczna rada W trakcie wycieczki objazdowej jest bardzo niewiele miejsc, w których możemy kupować za złotówki. Można wymienić je na korony duńskie w banku lub płacić kartami. Obie operacje są jednak nieopłacalne! Polecamy kupno w kraju duńskich koron (średnio 55 gr za 1 koronę) w kantorze, w ilości do 200 koron na osobę na jednodniowy pobyt, a wystarczy nam na upominki, lody i napoje, bo pysznie i do syta zjemy za złotówki, tak na Bornholmie, jak i na statku. Wycieczki z BORNPOLEM są także dostępne za złotówki, zaś pełnomorska ponad 200-kilome-trowa podróż na Majorkę północy i z powrotem w tym samym dniu kosztuje około... 75 gr za kilometr.
 
mił
Kurier Szczeciński
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl