Jerzemu K.- byłemu prezesowi znanej szczecińskiej firmy paliwowej Ship Service sąd po raz kolejny przedłużył tymczasowe aresztowanie. Tym
razem o miesiąc - do końca czerwca. Choć prokuratura wnioskowała o trzy miesiące.
Dokładnie rok temu Jerzy K został tymczasowo aresztowany w związku ze sprawą tzw. mafii paliwowej. Krakowska
prokuratura (która prowadzi śledztwo) zarzuca mu popełnienie oszustwa na szkodę PKN Orlen na kwotę 4,8 mln zł. Były prezes Ship Service miał sprzedać temu koncernowi pakiet akcji, które w chwili zawarcia
tej transakcji już nie należały ani do niego, ani do jego spółki Brends. Drugi zarzut dotyczy wyłudzenia 340 tys. euro kredytu bankowego.
Łącznie Jerzemu K postawiono siedem zarzutów.
Wczoraj sąd
zadecydował, że były prezes Ship Service pozostanie w areszcie jeszcze przez miesiąc, do końca czerwca. - Bo śledztwo w tej sprawie trwa do końca czerwca. Jeżeli zostanie ono przedłużone, to
niewykluczonej że do sądu trafi kolejny wniosek o przedłużenie tymczasowego aresztowania dla Jerzego K. - poinformowano w prokuraturze.
Zdaniem obrońcy Jerzego K, w całej sprawie chodzi o co innego. -
Żaden z zarzutów przedstawionych Jerzemu K. nie ma nic wspólnego z aferą paliwową. Tak naprawdę chodzi o to, żeby nie mógł on przeszkodzić PKN Orlen we wrogim przejęciu Ship Service - zapewnia mecenas
Dariusz Niebieszczański.