Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Pływająca dacza z Ustki

Kurier Szczeciński, 2006-04-27
PIERWSZY dom na wodzie z Ustki będzie gotowy na przełomie czerwca i lipca - zapowiada Marcin Rymarz, konstruktor jednostki, która może rozsławić tamtejszą stocznię, zwłaszcza w Holandii. Z POCZĄTKIEM kwietnia Stocznia Ustka spółka z o.o. rozpoczęła budowę pierwszego domu na wodzie o symbolu P9. "Daczę" zamówił obywatel Holandii, która jest przecież krajem kanałów. Przy projektowaniu łodzi uwzględniono więc życzenia przyszłego armatora. Kontakt z nim inżynierowie ze stoczni nawiązali półtora roku temu. Wtedy to na prostych rysunkach przedstawił on wizję swojego pływającego "M". - Koncepcja pasowała nam do formy kadłuba łodzi ratunkowej dla 112 osób, którą dysponowaliśmy. Mieliśmy więc fundament, na którym można było oprzeć prace projektowe - mówi M. Rymarz. W międzyczasie Holender przygotował fundusze. Jak bowiem szacuje konstruktor, standardowa wersja domu na wodzie może kosztować od 80 tys. euro. W założeniu obiekt ma być bezpieczny. Spełnienie tego warunku zapewni ogromna stateczność i wyporność, jaką miał kadłub szalupy ratunkowej. W tym pływającym mieszkanku będzie ciepło i sucho. Sprawi to izolacja i zastosowanie wysokiej jakości żywic. Taki laminat jest bardzo trwały i zapewni kadłubowi co najmniej 30-letnią trwałość. Pomieszczenia jednostki będą miały łącznie 50 m kw. powierzchni. Na dziobie znajdzie się kabina z dwuosobową koją. Istnieje możliwość instalacji ogrzewania, co pozwoli mieszkać przez cały rok. Z kolei na rejony tropikalne można założyć klimatyzację. Kokpit zostanie podzielony na część górną i dolną. Na dole będzie kuchnia i mesa oraz łazienka i toaleta z prysznicem. Górę będzie można przykryć namiotem, pod którym na kojach mogą nocować cztery osoby. Platforma na rufie pozwoli na kąpiele wodne i słoneczne. Jednostkę napędzać będzie silnik o mocy 170 KM. Długość kadłuba wyniesie 12,5 m, a szerokość ponad 4 m. - Jeżeli klient sobie zażyczy, możemy wyposażyć taki dom ponadstandardowo, np. wykańczając go drogim egzotycznym drewnem czy instalując telewizor plazmowy - mówi Rymarz. - Pływająca dacza będzie także dopuszczona do żeglugi na przybrzeżnych wodach morskich. Choć na razie powstaje prototyp, to zamierzeniem, usteckich stoczniowców jest produkcja seryjna. - Wspólnie z naszym pierwszym klientem z Holandii będziemy podejmować akcje reklamowe i zabiegać o kolejnych kupców. Zresztą już teraz w Holandii są następni zainteresowani - mówi konstruktor.
 
kl
Kurier Szczeciński
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl