SZCZECIN zamieni się gruntami z Zarządem Morskich Portów Szczecin i Świnoujście i Portem Rybackim "Gryf". To pierwszy etap
tworzenia spółki, która ma się zająć modernizacją Łasztowni. Wokół zabytkowego kompleksu starej rzeźni powstaną budynki mieszkaniowe i komercyjne. Miasto rozważa też wybudowanie tam nowej siedziby
szczecińskiej filharmonii oraz muzeum.
- JESTEŚMY gotowi do zamiany gruntów z miastem - zapewnia Krzysztof Derbiszewski, prezes Portu Rybackiego "Gryf". - Dla nas jednak to nie jest cel sam w
sobie. Zależy nam na ożywieniu Łasztowni i wprowadzeniu na ten teren inwestorów. Dlatego chcemy razem z miastem i zarządem portów zawiązania spółki.
Spółka ma ułatwić nowe, komercyjne zagospodarowanie
terenu. Dziś potencjalny inwestor musiałby rozmawiać z trzema podmiotami - gminą i obiema spółkami portowymi. Nowa firma będzie reprezentować interesy wszystkich trzech podmiotów. W planach jest budowa
domów mieszkalnych tuż nad wodą i obiektów komercyjnych. Miasto chce także zarezerwować grunty pod budynki użyteczności publicznej. Trwa już dyskusja, czy nowy budynek szczecińskiej filharmonii miałby
stanąć przy Komendzie Wojewódzkiej Policji, czy właśnie na cyplu Łasztowni.
- Nie możemy zgodnie z prawem wchodzić w taką spółkę z miastem - wyjaśnia Dariusz Rutkowski, prezes Zarządu Morskich Portów
Szczecin i Świnoujście. - Uważamy jednak to przedsięwzięcie za ważne dla Szczecina i będziemy w nim uczestniczyć poprzez zamianę gruntów.
Sprawę zamiany gruntów firmy portowe chcą już w kwietniu
przedstawić swoim władzom - radom nadzorczym i walnym zgromadzeniom. Gmina będzie gotowa miesiąc później.
- Przygotowywaliśmy uchwałę na kwietniową sesję - mówi Zbigniew Zalewski, wiceprezydent
Szczecina. - Jednak będzie to przede wszystkim posiedzenie dotyczące absolutorium. Dlatego dokument dotyczący zamiany zostanie skierowany do radnych w maju.
W ramach wymiany gmina Szczecin przejmie
część zabytkowych zabudowań, m.in. cielętnik. Firmy zaś zyskają parcele w mieście.
Zamiana gruntów zbiega się z zabiegami Szczecina, by 10 mln zł, przyznanych z budżetu państwa na przygotowania finału
Tall Ships, Ra-ces 2007, przeznaczyć na budowę skrzyżowania przy ul. Energetyków. Bez tej inwestycji wjazd na Łasztownię jest możliwy tylko od strony prawobrzeża. Wiceprezydent Zalewski twierdzi, że
Wydział Inwestycji Miejskich jest przekonany, iż można wybudować skrzyżowanie do połowy 2007 r. To znaczy, że byłoby gotowe przed finałami. Miasto negocjuje właśnie z Zachodniopomorskim Urzędem
Marszałkowskim warunki uruchomienia pieniędzy.