Od wycinki krzaków i drzew rozpoczęły się przygotowania do wbicia pierwszej łopaty na Ostrowie Grabowskim w
Szczecinie, gdzie w ciągu półtora roku ma powstać port kontenerowy. - W poniedziałek zaczynamy natomiast roboty na Półwyspie Katowickim, gdzie zbudujemy m.in. drogi - mówi Dariusz Rutkowski, prezes
portów.
Trwają też rozpoczęte jesienią prace ziemne na gruntach przy ul. Hryniewieckiego, gdzie przygotowywany jest teren pod centrum logistyczno-spedycyjne.
Inwestycja na Ostrowie Grabowskim
będzie finansowana ze środków unijnych w miarę dostarczania przez port kolejnych faktur za wykonane etapy prac. Unia przeznaczy na projekt 75 procent pieniędzy. Reszta pochodzić będzie z pożyczki Banku
Światowego. Jednak aby płynnie realizować płatności wobec wykonawców, Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście będzie musiał się posiłkować tzw. kredytem pomostowym w łącznej wysokości 53 mln zł.
- To normalna procedura. Wynika z tego, że czas rozliczania się między nami a Europejskim Funduszem Rozwoju Regionalnego będzie stosunkowo długi - wyjaśnia Dariusz Rutkowski. - Kredyty będą krótkotrwałe
i na dobrych warunkach.
W tym celu port rozpisał przetarg. Banki mogą składać swoje oferty do 12 maja.
Prace ziemne na Ostrowie Grabowskim mają ruszyć za 2-3 tygodnie. Jak informowaliśmy, teren
pod port kontenerowy przygotuje niemieckie konsorcjum firm JV Moebius-Boegl Szczecin II.
Koszt netto inwestycji wyniesie prawie 70,6 mln zł. W terminalu będzie można przeładowywać rocznie do 80 tys.
kontenerów 20-stopowych (TEU). W rejonie przeładunków powstanie m.in. nabrzeże fińskie o długości 240 m wraz z rampą ro-ro.