Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Wiosenne sprawunki

Kurier Szczeciński, 2006-03-22

IDZIE wiosna. Na jeziorach lodowa tafla znika bardzo szybko, więc o podlodowym wędkowaniu można definitywnie zapomnieć. Teraz najważniejszy jest przegląd sprzętu i przygotowanie do sezonu letniego. Także w kołach PZW panuje spore ożywienie. Do końca marca powinny się w nich odbyć zebrania podsumowujące ubiegłoroczną działalność. Wędkarze muszą się spieszyć. Jeszcze kilkanaście z 85 kół okręgu PZW w Szczecinie nie zorganizowało zebrań sprawozdawczych, a to nie świadczy o nich najlepiej. - Z przykrością stwierdzam, że wiele kół posiada liczną rzeszę członków, którzy mają z nimi taki kontakt, jaki się ma z kioskiem, gdzie kupujemy gazetę - uważa Jerzy Gancarczyk, honorowy członek PZW. Tymczasem na takich spotkaniach zapadają ważne decyzje, chociażby plan pracy na 2006 rok. Na zebraniach wędkarze mogą też zgłaszać uwagi, propozycje i omawiać bieżące problemy. A tych jest sporo. Wystarczy wymienić kłusownictwo, zanieczyszczenie wód czy zbyt słaby kontakt z młodzieżą, która jest przyszłością PZW. Członkowie kół muszą pamiętać, że wędkarstwo to nie tylko łowienie ryb. To dbałość o przyrodę, organizowanie imprez sportowych i rekreacyjnych oraz zarybianie. I to właśnie koła powinny łączyć wszystkie te elementy. Niestety, czasami jest inaczej, a kłótnie i waśnie wśród wędkarzy często prowadzą do rozłamów w kołach. Pocieszające jest to, że frekwencja na zebraniach, które już się odbyły, była, zdaniem obserwatorów, zadowala ąca. Świadczy to o tym, że zdecydowana większość wędkarzy podchodzi do swojego członkostwa w PZW poważnie. Z wędkarskiego notesu Jasio pyta ojca: - Tato, czy to prawda, że ryby najszybciej rosną pozłowieniu ich przez wędkarza? - Co? Jasiu, to jakaś bzdura! - To dlaczego dwa dni temu, jak nasz sąsiad z naprzeciwka złapał szczupaka, to miał około kilograma. Wczoraj, kiedy opowiadał o tym szczupaku sąsiadowi z góry, to on ważył już jakieś półtora kilograma, a dziś reszta mieszkańców naszego bloku twierdzi, że to był szczupak dwukilogramowy?!
 
raj
Kurier Szczeciński
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl