Budowa terminalu na płynny gaz w polskich portach skłania do spojrzenia na sieć przesyłową gazu w Polsce. Wbrew
pozorom, jest to sprawa dość istotna. Sieć to nie tylko gazociągi, ale także tłocznie, stacje gazowe, węzły rozdzielcze gazu, magazyny, czy instalacje do odazotowywania gazu.
Gaz do polskiej sieci
dociera z wielu źródeł: rodzimych kopalni, z eksportu, odazotowni i z magazynów. Nim dotrze do odbiorców, podlega specjalistycznej obróbce, by wystąpić potem jako gaz wysokometanowy (GZ 50), używany m.
in. w Zakładach Chemicznych Police, lub jako gaz zaazotowany (GZ 41,5 i GZ 35). Ten ostatni, wymaga specjalnych gazociągów i jest zużywany głównie na Śląsku.
Gaz skroplony czy sprężony, dowożony do
portowych terminali gazowych, zanim trafi do sieci przesyłowej, musi być poddany specjalnym procesom technologicznym.
Zgodnie z mapą głównych sieci gazowych na obszarze Europy i CIS, przygotowaną
przez Petroleum Economist w Londynie, głównym gazociągiem przechodzącym przez nasz kraj, jest tranzytowy Jarmał- Europa (o średnicy 56 cali, czyli 142,2 cm). Ma on swoje odgałęzienia w północnej Polsce,
które docierają do okolic Olsztyna, Gdańska i Elbląga oraz Szczecina (gazociągami o przekrojach 50 cm). Praktycznie, wszystkie większe porty na wybrzeżach południowego Bałtyku mają gazociągi podprowadzone
prawie do portów. Według danych spółki Gaz-System, która dzierżawi od Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa instalacje przesyłowe (oprócz Jarmał - Europa) i zarządza nimi, sieć gazociągów
przesyłowych dociera bezpośrednio do Świnoujścia, natomiast w Gdańsku - do rogatek miasta.
Budowa portowego terminalu gazowego LNG w Świnoujściu przewidziana jest w prawobrzeżnej części miasta, na
obszarach portowych położonych na wyspie Wolin.
Zgodnie ze studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta z lipca 2002 r., nie uwzględniono budowy terminalu gazowego, ani też
potrzeb sieci gazowej na tamtym terenie pod kątem takiej inwestycji.
Świnoujście zaopatrywane jest w gaz ziemny wysokometanowy GZ-50 gazociągiem wysokiego ciśnienia relacji Wolin - Ahlbeck, ze złóż
lubusko-dolnośląskich (z kierunku Odolanowa). I do takiego gazu są dostosowane gazociągi. W przypadku zbudowania gazo-portu, miasto mogłoby być zaopatrywane w gaz importowany.
W części prawobrzeżnej, w
Ognicy, działa jedna stacja redukcyjno-pomiarowa I stopnia, w pobliżu gazociągu wysokociśnieniowego, takiego, jaki jest potrzebny do przesyłu gazu, m.in. dla potrzeb zakładów w Policach. Ze stacji do
centrum Warszowa doprowadzony jest gazociąg średniego ciśnienia, dający również możliwość poboru gazu odbiorcom przemysłowym. Zapotrzebowanie na gaz dla Świnoujścia, według szacunków na 2020 r., wyniesie
dla części prawobrzeżnej - ok. 7 mln m3 rocznie, dla całego miasta - 18,2 mln m3 rocznie. W przypadku powstania terminalu gazowego w porcie świnoujskim, potrzeby miasta i całego regionu w zakresie
gazyfikacji mogłyby być rozwiązane.
Większość obszaru województwa zachodniopomorskiego, poza aglomeracjami Szczecina i Koszalina, wymaga rozbudowy sieci gazowej. Obecnie dociera on do zaledwie ok.
350 miejscowości, zaś ok. 1240 wymaga podłączenia do sieci. Zniknąłby również problem skoków ciśnienia gazu, jaki objawia się przy końcówkach gazociągów.
Zakłada się, że roczna dostawa gazu skroplonego
LNG do portowego terminalu gazowego wyniesie ok. 5 mld m3. Zużycie gazu przez podmioty gospodarcze regionu zachodniopomorskiego jest szacowane na ok. 2 mld m3 gazu rocznie. Według analiz Ruhrgaz Energie
Beteiliguns-Aktieugeselschaft (RGE), elektrownia Dolna Odra, po uruchomieniu bloków gazowo-parowych, będzie zużywała ok. 1,1 mld m3 gazu, Elektrownia "Szczecin" - ok. 300 mln m3 gazu, zaś Zakłady
Chemiczne Police - do 600 mln m3 gazu rocznie. Szacuje się, że potrzeby krajowe do 2010 r., według różnych źródeł, wynosić będą od 20 do 27 mld m3 rocznie, zaś prognoza dla całej Europy wynosi 105-135 mld
m3.
Nadwyżki gazu LNG z importu mogłyby popłynąć za granicę, poprzez istniejące połączenia z siecią niemiecką, m.in. w okolicach Polic. Idealnym rozwiązaniem byłby gazociąg Bernau - Szczecin,
firmowany przez spółkę IRB, w której PGNiG ma swoje udziały. Inwestycja ta stanowi także pewnego rodzaju konkurencję dla importu gazu z Norwegii, poprzez gazociąg bezpośredni.
Realizując politykę
dywersyfikacji dostaw do Polski, a w szczególności rozwoju rynku gazu na obszarach północno-zachodnich kraju, PGNiG podpisało, 20 grudnia 2000 r, porozumienie z gminą Police, dotyczące procedur
formalnoprawnych, związanych z przygotowaniem budowy gazociągu na odcinku Police - granica państwa.
W założeniach, inwestorem gazociągu i operatorem systemu przesyłowego będzie PGNiG, a w jego imieniu
- Gaz-System. Na granicy powstanie system rozliczeniowo-pomiarowy, a wg informacji PGNiG, z 26 lutego 2004 r., gazociąg Szczecin - Bernau mógłby transportować gaz w obu kierunkach - z i do Polski.
O
tym, jakimi gazociągami popłynie gaz - nowymi, czy starymi i zmodernizowanymi pod kątem potrzeb - decydować będzie PGNiG.