Niemcy oddali Polakom trzy pławy, które lód zepchnął na otwarte morze. Obiekty nawigacyjne oznaczały tor podejściowy
do Świnoujścia.
- 30 stycznia późnym wieczorem "Planeta" - jednostka Urzędu Morskiego w Szczecinie (UMS) przejęła od służb niemieckich trzy pławy, które zdryfowały z naszego toru podejściowego -
informuje Ewa Wieczorek, rzecznik prasowy UMS.
Pławy, dzięki którym podejście do portu jest bezpieczniejsze, zostały wyłowione przez "Arkonę", niemiecką wielozadaniową jednostkę w odległości prawie
93 km od wejścia do portu.
- Zniesione na północ przez wędrujące pola lodowe obiekty, z których każdy waży prawie 8 ton wraz z kotwicą i balastem, przebyły prawie 57 kilometrów, aż znalazły się na
wodach wyłącznej strefy ekonomicznej Niemiec - wyjaśnia E. Wieczorek.
- Dryfujące pławy to zimą częste zjawisko. W ramach dobrej współpracy polsko-niemieckiej są one jednak szybko odnajdywane, a
obydwie strony informują się szybko o ich zlokalizowaniu. W przypadku zdryfowania pław podawane są również ostrzeżenia nawigacyjne dla statków - dodaje rzecznik.