Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Raz "Elżunia", raz holownik

Kurier Szczeciński, 2006-01-30

Takich stateczków już dawno nie ma. To poniemiecka "Elżunia", która po wojnie pływała w szczecińskiej białej flocie. Jako holownik została zbudowana w 1933 r. w Konigsbergu (Królewcu), w stoczni Kurzejewskiego. Jednostka mierzyła ponad 20 metrów długości i zanurzała się na 1,7 metra. Posiadała napęd na jedną śrubę. W 1941 r. na holowniku zamontowano nowy silnik - spalinowy wysokoprężny o mocy 200 KM, dzięki czemu osiągał do 10 węzłów, czyli 18,5 km na godzinę. Statek wyróżniał się długim masztem, a także sztagami oraz wantami. Dzięki temu stabilne umocowanie miały dwa światła masztowe obowiązujące wówczas holowniki. Gdy stał się pasażerską "Elżunią", przewoził do 60 osób. Załogę jednostki stanowili kapitan, bosman, marynarz i mechanik. Statek pływał m.in. na trasie Dziwnów-Międzywodzie-Kamień Pomorski. Woził też z Dziwnowa wycieczki w morze. Po wakacjach znów bywał zatrudniany jako portowy holownik. "Prawdopodobnie wtedy demontowano rurową konstrukcję na rufie, aby hol mógł bez przeszkód zataczać łuki w czasie zwrotów jednostki" - przypuszcza Ziemowit Sokołowski, autor opracowania o działalności białej floty na Pomorzu Zachodnim. Gdy "Elżunia" pływała w sezonie letnim jako wycieczkowiec, owa ażurowa konstrukcja rurowa umożliwiała założenie brezentu, który z kolei przydawał się turystom jako osłona przed deszczem.
 
(kl)
Kurier Szczeciński
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl