Świnoujście. Ministerialni urzędnicy wzięli pod lupę wydatki na świnoujskie przeprawy promowe. "Żegluga Świnoujska"
poproszona została o przesłanie do Ministerstwa Budownictwa i Transportu faktur z dwóch ostatnich lat.
Przed trzema laty Świnoujście po długich staraniach zdołało wywalczyć dotację z budżetu
centralnego, która pokrywa koszty obu funkcjonujących w mieście przepraw promowych. To kwota przeszło 19 milionów zł rocznie. Teraz resort transportu postanowił sprawdzić, jak obsługująca promowe
połączenie "Żegluga Świnoujska" gospodaruje otrzymanymi pieniędzmi.
- Przekazaliśmy wszystkie faktury za 2004 i 2005 rok. W sumie było tego dwa duże kartony dokumentów - powiedział Leszek
Paprzycki, dyrektor "Żeglugi Świnoujskiej".
Jak się okazuje, pierwsze, nieformalne jeszcze i tylko częściowe wyniki kontroli są już w urzędzie miasta znane.
- Z tego, co nam wiadomo,
skontrolowane zostały dokumenty za rok 2004 i uwag do nich nie ma - powiedział Robert Karelus, rzecznik prasowy prezydenta Świnoujścia.
Resortowa kontrola nie ograniczyła się do przeglądania papierów.
W Świnoujściu, inspektorzy ministerstwa sprawdzali dodatkowo, czy przeprawa spełnia formalne warunki przyznania dofinansowania. Aby budżet państwa wziął na siebie ciężar współfinansowania przepraw, muszą
one przewozić średnio dwa tysiące samochodów na dobę.