W Polsce mającej piękne tradycje morskie nie ma zbyt wielu historycznych jednostek pływających, o których można
powiedzieć, że są pomnikami techniki. Do nich należy liczący ponad sto lat portowy prom kolejowy "Gryfia", którym szczyciłoby się niejedno muzeum morskie na świecie.
"Gryfię" - mającą wyporność
148 BRT i rozwijającą prędkość 12 węzłów - zbudowała stocznia "Vulcan" Stettiner Maschinenbau A.G. w 1887 roku. Do wybuchu drugiej wojny światowej "Swinemuende 2" (taką nosiła nazwę) stanowiła
własność Szczecińskiej Izby Przemysłowo-Handlowej i pracowała w obrębie portu i szczecińskich stoczni. Wojny nie przetrwała, została zatopiona podczas alianckiego nalotu. Wydobyto ją dopiero w 1947 roku.
Po wyremontowaniu w 1955 roku statek, już pod nazwą "Gryfia", wszedł w skład taboru pływającego Szczecińskiej Stoczni Remontowej. Pracował pełną parą do 1983 roku.
Mimo upływu lat "Gryfia"
jest sprawna, zdolna do żeglugi i dzięki temu często wykorzystywana, m.in. zastępując prom "Gryfia II" podczas jego remontów. Swój dobry stan techniczny zawdzięcza pracownikom stoczni, którzy z
pietyzmem dbają o historyczną jednostkę. W latach 1988-1990 podczas kolejnego remontu zdemontowano jedynie jej tłokową dwucylindrową maszynę parową o mocy 160 KM, którą zastąpiono silnikiem spalinowym.
Maszyna parowa została jednym z eksponatów Muzeum Narodowego w Szczecinie.
"Gryfia" ma charakterystyczną, a zarazem oryginalną sylwetkę, którą podkreślają wysokie kominy. Jest najstarszą
eksploatowaną jednostką pływającą w Polsce i jedną z najstarszych w Europie.