Według informacji firmy Clarkson Research, analizującej rynek stoczniowy, na świecie wyraźnie w br.
wzrosła liczba zamówień na specjalistyczne statki. Najbardziej, bo o 75 proc, wzrósł popyt na promy przy wzroście ich cen o 22 proc. Aż o 68 proc. wzrosła liczba zamówień na małe kontenerowce do 3000 TUE,
a ich ceny wzrosły o 15 proc. Ceny tankowców do przewozu płynnego gazu zwiększyły się o 18 proc, a ilość zamówień o 78 proc. Łączna jednak liczba zamówień światowych na statki zmniejszyła się w br. o 17
proc. Największy spadek dotyczy statków towarowych, produkowanych głównie przez stocznie azjatyckie. Polskie stocznie ukierunkowały swoją produkcję na statki specjalistyczne, kontenerowce, promy
pasażerskie i samochodowe, zbiornikowce do przewozu gazu płynnego i chemikaliów, na które koniunktura na światowym rynku poprawia się systematycznie od pewnego już czasu. Zarówno Grupa Stoczni Gdynia jak
i Stocznia Szczecińska Nowa, mają zapełnione moce produkcyjne.
W Gdyni do końca 2006 r. powstanie 36 statków o wartości ok. 1,7 mld USD. W Szczecinie przez najbliższe trzy lata będą budowane
statki o wartości 1,7 mld USD. Ukierunkowanie produkcji polskich stoczni na wyspecjalizowane, trudne technicznie w budowie statki zapewniło przewagę konkurencyjną w stosunku do azjatyckich stoczni
wyspecjalizowanych w budowie statków towarowych. Obecny popyt na gazowce i kontenerowce znacznie przewyższa moce produkcyjne mogących je budować stoczni polskich i europejskich.