- Generalnie widać ożywienie w gospodarce morskiej, która modernizuje i rozbudowuje swoją infrastrukturę.
Wyraźnie widać więcej pieniędzy na inwestycje i sporo przetargów na roboty hydrotechniczne, co wiąże się z napływem unijnych funduszy. To jest również szansa dla gdańskiej Hydrobudowy na rozszerzenie
swego portfela zamówień - powiedział "Namiarom" Maciej Solawa, szef marketingu Hydrobudowy Gdańsk SA.
Lada chwila rozpocząć się ma właściwa budowa wielkiego terminalu kontenerowego DCT w Porcie
Północnym, jednej z największych w naszym kraju inwestycji morskich. Jej głównym wykonawcą będzie niemiecki koncern budowlany Hochtief, który planuje zatrudnić polskie przedsiębiorstwa w charakterze
podwykonawców. Hydrobudowa prowadzi rozmowy z niemiecką firmą, bowiem również chciałaby uczestniczyć w realizacji tej inwestycji - przynajmniej w takim zakresie morskich robót hydrotechnicznych, które
leżą w jej profilu działalności. M. Solawa zaznacza, że trudno jeszcze o czymkolwiek przesądzać, choć na pewno dla Hydrobudowy byłaby to ważna inwestycja. Przed laty, przecież to ona "grała pierwsze
skrzypce" przy budowie Portu Północnego, potem także była obecna w kolejnych fazach jego rozbudowy. Trudno więc wyobrazić sobie, by firma o ogromnych doświadczeniach i ze znakomitymi specjalistami
została pominięta przy realizacji nowej inwestycji.
Nie znaczy to, że Hydrobudowa cierpi na nadmiar mocy wykonawczych. Wprost przeciwnie - obecnie startuje w trzech przetargach w gdańskim porcie, a
w gdyńskim już realizuje trzy duże zadania. Są to: kolejny etap modernizacji nabrzeża Holenderskiego, rozbudowa nabrzeża Czechosłowackiego oraz budowa terminalu kontenerowego GCT dla Hutchisona. W tej
ostatniej inwestycji Hydrobudowa jest generalnym wykonawcą, co stanowi - jak podkreśla M. Solawa - wyzwanie dla firmy, gdyż zakres prac jest duży (wartość umowy to 30 mln zł), a termin bardzo krótki
(koniec I etapu budowy ma nastąpić w ostatnich dniach listopada br).
Gdańska firma hydrotechniczna jest ponadto obecna w Kołobrzegu, gdzie jej ekipy realizują kolejny etap budowy wejścia do tamtejszego
portu, a także w Sopocie, w którym remontują molo nadszarpnięte tegorocznymi sztormami.
Od pewnego czasu, w ramach dywersyfikacji swej oferty, Hydrobudowa podejmuje się również wykonawstwa
inwestycji w dziedzinie ochrony środowiska co stanowi obecnie bardzo istotny segment działalności firmy. Ostatnio spółka wygrała przetarg na modernizację trzech stacji uzdatniania wody w Gdyni, wraz z
infrastrukturą, czyli siecią wodociągową.
- To jest pierwszy przetarg z całego pakietu, który PEWiK ma realizować. Jego wartość wyniesie w sumie 253 mln zł. Przetarg wygraliśmy wspólnie, jako
konsorcjum, z Hydrobudową 9, z Poznania - mówi dyrektor Solawa.
Podobne kontrakty gdańska firma realizuje również np. w Toruniu, gdzie pracuje przy unowocześnieniu stacji uzdatniana wody i rozbudowie
sieci kanalizacyjnej, a także wykonuje szereg podobnych zadań w mniejszych miejscowościach, jak choćby w Łomży czy Cedrach Wielkich.
W najbliższej perspektywie rysują się dalsze duże inwestycje, jak
choćby ta o wartości ponad 400 mln zł, do której przymierza się Gdańsk. Będzie to modernizacja istniejącej oczyszczalni ścieków oraz sieci wodociągowych, kanalizacyjnych i ujęć wody, a także
zagospodarowanie odpadów pościekowych. Na cały ten pakiet robót przetargi mają być ogłoszone na przełomie 2005 i 2006 r. Udział w tych inwestycjach zapewniłby Hydrobudowie pracę do końca 2010 r.
Trzecim wreszcie filarem gdańskiej firmy jest budownictwo przemysłowe, związane z projektami finansowanymi przez NATO. Chodzi tu o budowę tzw. baz MPS, czyli magazynów paliw przy istniejących lotniskach
wojskowych. W tej chwili jedną z takich baz Hydrobudowa wykonuje w Malborku, a w najbliższym czasie chce wystartować do przetargów na dziewięć kolejnych. Podobne inwestycje wykonuje również dla firmy
Naftobazy.
- Są to typowo przemysłowe instalacje, a referencje zdobyte przy ich realizacji pozwolą nam skutecznie walczyć o kontrakty planowane w następnych latach, a związane z rozbudową i
modernizacją instalacji w gdańskiej rafinerii - mówi M. Solawa.
Trzeba również wspomnieć o innej wielkiej inwestycji, rozpoczynającej się na Wybrzeżu, mianowicie autostradzie A-1. Szefostwo
Hydrobudowy również liczy na zdobycie kontraktów na wykonanie pewnych specjalistycznych obiektów przemysłowych, drogowych czy mostowych. Jej ekipy mają już odpowiednie doświadczenie zdobyte przy budowie
autostrady A-2, której jednym z wykonawców była szwedzka firma NCC, właściciel gdańskiej spółki.
Wejście Polski do Unii Europejskiej i rozliczne kontakty NCC sprawiają, że obecnie inwestycje
Hydrobudowy skupiają się na rynku europejskim, konkretnie w basenie Morza Bałtyckiego, na którym ryzyko jest dużo mniejsze, niż np. w Libii, gdzie firma miała wysokie notowania, z racji dobrze (od
podstaw) wykonanej budowy portu rybackiego w Sirte. Teraz, jak się wydaje, rozdział związany z eksportem usług budowlanych, zwłaszcza hydrotechnicznych, na rynek pozaeuropejski został w Hydrobudowie
definitywnie zamknięty. Przynajmniej na razie.