Na plusie zakończyła Stocznia Szczecińska Nowa (SSN) październik. To w głównej mierze efekt sprzedaży akcji Kogeneracji,
które firma dostała od państwa w ramach dokapitalizowania. Spółce z ul. Hutniczej udało się również podpisać pierwszy kredyt komercyjny bez poręczenia Skarbu Państwa.
- Za październik wynik będzie
dodatni, gdyż udało nam się sprzedać 2,1 mln akcji Kogeneracji. Pieniądze przeznaczymy na rozwój stoczni - wyjaśnia Grażyna Zabrocka, wiceprezes i dyrektor finansowy SSN.
Zabrocka przypomina również,
iż we wrześniu przy przychodzie ponad miliarda złotych stocznia zanotowała 9 mln zł straty netto.
- Zakładaliśmy, że 2005 rok zakończymy wynikiem zero-plus, co oznaczałoby niewielki zysk na poziomie
715 tys. zł. W czerwcu doszły jednak akcje z dokapitalizowania, których, sporządzając wcześniej plan, nie uwzględniliśmy - tłumaczy.
Jaki wynik finansowy osiągnie w tym roku Stocznia Nowa? Wiele
zależeć będzie również od tego, w jakiej wysokości będzie musiała utworzyć rezerwy pod budowane w przyszłości statki, gdyby niektóre z nich okazały się nierentowne.
Według dyrektor, tworzenie rezerw
nie będzie konieczne, jeżeli kurs amerykańskiej waluty w stosunku do złotego utrzyma stosunkowo wysoką wartość, zbliżoną np. do obecnej. Wówczas nie będzie strat na budowanych jednostkach.
W
październiku stocznia zawarła też umowę na pierwszy od powstania w 2002 r. kredyt komercyjny, bez poręczenia Skarbu Państwa. - Dotyczy on finansowania sześciu prototypowych statków typu con-ro - informuje
Zabrocka.
Jednostki, które w stoczni oznaczono symbolem B-201, sfinansują banki zagraniczne - ABN Amro Amsterdam i ING Bank Amsterdam. Koordynatorem między nimi jest ABN Amro Polska.
- Już w tej
chwili odczuwamy zainteresowanie finansowaniem kontraktów także ze strony innych banków - twierdzi dyrektor finansowy.
- Przygotowujemy dla nich pakiety ofert. Skierowane są do tych instytucji, które
już nas finansują oraz tych, które chciałyby to robić w przyszłości.