Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Komisje na "Mysticu"

Kurier Szczeciński, 2005-11-02
Po ugaszeniu pożaru na statku "Mystic" do pracy wzięły się komisje, które zbadają przyczynę powstania ognia w ładowniach jednostki. Chłodniowiec stał na doku w Szczecińskiej Stoczni Remontowej "Gryfia". Specjalny zespół powołał kapitan portu w Szczecinie, Tomasz Mossur. - Skoncentrujemy się przede wszystkim na roli członków załogi statku; czy była ona świadoma, gdzie i w jakim zakresie prowadzono prace remontowe na jednostce. Sprawdzimy również, czy także stocznia jest właściwie przygotowana do obrony statków w razie takich wypadków - tłumaczy kpt. Mossur. - Do pożaru jednak doszło, więc nie do końca wszystko w procedurach się sprawdziło. Dziś przedstawiciele kapitanatu mają przesłuchiwać kapitana chłodniowca "Mystic" i jego załogę. Sprawdzą też, jaka firma prowadziła prace na jednostce i czy podwykonawca ten miał stosowne certyfikaty. Dochodzenie prowadzone jest na potrzeby Izby Morskiej, która zajmie się sprawą. W poniedziałek spalone ładownie oglądali strażacy. - Prawdopodobną przyczyną powstania ognia było cięcie gazowe blach. W efekcie zajęła się pianka poliuretanowa, która izolowała ładownie - poinformował aspirant sztabowy Mirosław Siewierski, rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinie. Według niego, nie można jeszcze precyzyjnie stwierdzić, jak wysokie są straty. Wstępnie jednak straż podała, że wyniosły one 8 mln zł. Oprócz wypalenia się izolacji uszkodzona jest instalacja rozprowadzająca freon, a także wymienniki ciepła i wentylatory w ładowniach 1, 2 i 3. Całkowita powierzchnia pożaru wyniosła 2759 metrów kwadratowych. Według Agnieszki Beśki z Komendy Wojewódzkiej PSP, o przyczynach pożaru będzie można poinformować dopiero za kilka dni. - Zostanie też stworzony zespół, który całe zdarzenie przeanalizuje pod względem taktyczno-operacyjnym i wyciągnie wnioski na przyszłość. Być może trzeba będzie ulepszyć procedury - tłumaczy Beśka. Jak informowaliśmy, w trwającej ponad pół doby akcji gaśniczej w Gryfu brało udział 170 strażaków. W ciągu tego czasu przewinęło się ponad 30 różnego rodzaju wozów strażackich, również z regionu. Co dalej z chłodniowcem - zadecyduje jego armator. Może się okazać, że remont będzie nieopłacalny. Lech Turkowski, prezes Morskiej Agencji Szczecin, która jest agentem "Mystica", wyjaśnia, że kwestie odszkodowawcze rozstrzygną między sobą armator, ubezpieczyciel i stocznia.
 
(kl)
Kurier Szczeciński
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl