W przeciwieństwie do niektórych rybaków z Pomorskiego ich koledzy z Pomorza Zachodniego są uczciwi i nie fałszują
list załóg, aby uzyskać nienależne pieniądze za odejście z zawodu.
Jak doniosła prasa trójmiejska, 33 rybaków ze wschodniego wybrzeża nie dostanie po 10 tys. euro za przekwalifikowanie. Kontrolerzy
tamtejszego oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa stwierdzili bowiem fałszerstwa na listach załóg jednostek, które poszły na złom.
Jak poinformowano nas w szczecińskim oddziale
ARiMR, w naszym województwie takich przypadków nie wykryto.
- Nie zanotowaliśmy prób wprowadzenia na listy załogowe likwidowanych jednostek osób, które nie były na nich wcześniej zamustrowane, a
więc nieuprawnione do odszkodowania - potwierdza Zbigniew Domaros, zastępca dyrektora ARiMR w Szczecinie.
Według niego każda lista, którą przedstawiają armatorzy, jest weryfikowana: - W sytuacji, gdy
ktoś nie do końca udokumentuje staż pływania na jednostce, wzywamy go do uzupełnienia dokumentów.
Domaros zapewnia, że gdyby stwierdzono próbę ewidentnego wyłudzenia pieniędzy, wtedy agencja zgłosi
sprawę stosownym organom.