Już około 150 barek czeka na udrożnienie drogi wodnej na kanale Dortmund-Ems. Jak informowaliśmy, 11 października
doszto tam do katastrofy budowlanej. Na dodatek trasę okrężną zablokowała inna barka, która wcześniej zatonęła.
- Większość właścicieli ładunków ze zrozumieniem podchodzi do opóźnień w ich dostawie do
portów przeznaczenia - mówi Marek Kojder z Oddziału Handlu i Logistyki grupy Odratrans w Berlinie. - W dużej mierze dokładają nam do frachtów, abyśmy mogli pokonać szlak drogą okrężną.
Problem w
tym, że i ta trasa po kilku dniach została zablokowana wskutek zatonięcia barki "Ilona M."
- "Ilona M." jeszcze leży na dnie. Według zapowiedzi ma być wyciągnięta w piątek, a następnie
zostanie udrożniony kanał - informuje Kojder.
Obejście kanału Dortmund-Ems liczy ok. 500 km. Sam kanał ma być naprawiony, ale prawdopodobnie dopiero w połowie grudnia.
- Przyczyną katastrofy
hydrotechnicznej na tym szlaku było uszkodzenie ścianki szczelnej podczas prac budowlanych - wyjaśnia pracownik Odratransu.
W konsekwencji powstała wyrwa o szerokości 40 metrów, przez którą wylało się
z kanału Dortmund-Ems 1,5 mln metrów sześc. wody.
- Z ostatnich informacji wynika, że w korku stoi około 150 barek. Ich ilość się nie zwiększa, bo widząc jaka jest sytuacja armatorzy śródlądowi nie
wysyłają nowych jednostek - mówi Kojder.
W przypadku spółek Odratrans i Żegluga Bydgoska, które są w jednej grupie kapitałowej, po obu stronach zablokowanego odcinka oczekuje 11 barek. Na Zachód wiozą
w ładowniach m.in. wióry stalowe, rzepak i węgiel. Do Polski płynęły natomiast minerały i śruta.
- Jedną barkę wyładowaliśmy w Szczecinie, bo uznaliśmy, że nie ma szansy dotrzeć do miejsca
przeznaczenia.
W korku oczekują też jednostki szczecińskiej firmy Transbode.
Według różnych szacunków dzienna strata barki może wynosić od 400 euro w górę. Wielu armatorów zdecydowało się
wyładować jednostki w ostatnim porcie od polskiej strony, jakim jest Munster. Niektóre towary są następnie ładowane na samochody.
Kanał Dortmund-Ems jest ważnym połączeniem wodnym między Zagłębiem
Ruhry, Renem a portami Morza Północnego.