Izraelski koncern zbrojeniowy Rafael ma pomóc Stoczni Gdynia w produkcji statków, w ramach swoich
zobowiązań offsetowych wobec Polski. Rafael ma dostarczyć polskiej armii 2700 rakiet przeciwpancernych Spike, za prawie 1,5 mld zł. W zamian za to, zobowiązał się do złożenia zamówień w polskich firmach,
na kwotę porównywalną z tą, za którą sprzedaje pociski. Na razie, nie idzie mu to zbyt dobrze. Sytuację mogłaby poprawić współpraca ze Stocznią Gdynia. Arkadiusz Krężel, prezes Agencji Rozwoju Przemysłu,
zaznacza, że to izraelski koncern zgłosił się z propozycją współpracy ze stocznią. Rafael mógłby wzmocnić ją finansowo, poręczając tzw. zaliczki armatorskie. Poręczenia mogłyby dotyczyć dwóch statków,
wartych ok. 100 mln USD, a budowanych dla izraelskiego armatora Rami Ungara.
Do tej pory, takich gwarancji udzielała Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych. Kwestionuje to jednak Unia Europejska
i konieczne jest szukanie alternatywnych rozwiązań, aby przy braku pomocy ze strony KUKE, stocznia nie straciła płynności finansowej.