Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Piąty przetarg

Kurier Szczeciński, 2005-09-01
Im dalej od stoczni, tym większe zainteresowanie postoczniowymi gruntami - pod budownictwo. Syndyk ogłosił piąty już przetarg na tereny nieprodukcyjne po upadłej Stoczni Szczecińskiej. Sprzedaż tego majątku idzie dość opornie. Waldemar Szabowski, nowy dyrektor biura syndyka Stoczni Szczecińskiej Porta Holding jest jednak umiarkowanym optymistą. - Od upadku firmy przed trzema laty udało nam się sprzedać ok. 63 procent jej powierzchni, wliczając w to również majątek do produkcji statków. W sumie mieliśmy łącznie 109 ha, z czego 69 ha sprzedaliśmy. Z tych 40 ha, które pozostały, na etapie sporządzania aktów notarialnych jest jeszcze ok. 3 ha. Do sprzedaży jest więc wystawionych ok 37 ha. Z tego 23 ha to tereny magazynowo-składowe, a 14 ha - nieruchomości pozaprodukcyjne, na których znajdują się m.in. przedszkola, ośrodek sportów wodnych w Dąbiu, stadion i boiska (ul. Bandurskiego), były dom kultury "Korab" - wylicza Szabowski. Charakterystyczny biurowiec "lipski" o czerwonej elewacji jest w dobrym stanie. Mieści się w nim 100 pomieszczeń o powierzchni 5,3 tys. m kw. Syndyk chce za obiekt 6,5 mln zł. Dyrektor nie kryje, że niektórym podmiotom nie odpowiadają ceny. Jeden z nich napisał, że na rynku lokali o funkcjach handlowo-biurowo-usługowych panuje kryzys, a obiekty przemysłowo-magazynowe lepiej jest wynajmować lub dzierżawić, niż kupować. Oferent ten uznał więc, że cena syndyka jest zbyt wysoka i sprawa wyceny oparła się o stowarzyszenie rzeczoznawców. Syndykowi udało się natomiast sprzedać m.in. nieruchomości przy ul. ul. 1 Maja i Hutniczej, gdzie miasto dało nowemu właścicielowi zezwolenie na budowę sklepu z parkingiem. Dyrektor podkreśla, że chętni kupują te tereny, o których wiedzą, że będą mogli zrealizować tam swoje zamierzenia. - Jeżeli Gmina Szczecin miałaby plan zagospodarowania przestrzennego, na którym jasno by sprecyzowano, co można wybudować, wtedy sprzedaż lepiej by się potoczyła. A tak każdy pyta: "co ja mogę tu wybudować?" - mówi dyrektor biura. Jednak zdaniem Szabowskiego zainteresowanie majątkiem jest i tak zdecydowanie większe niż poprzednio. - Zaskakuje nas fakt, że odezwały się podmioty, które zainteresowane są całym pakietem nieruchomości - informuje. Dalej położonymi od stoczni działkami zainteresowane są natomiast firmy, które chciałyby je przeznaczyć pod budownictwo mieszkaniowe. Tak jest np. z terenami przy ul. Bandurskiego czy Kazimierza Królewicza.
 
(kl)
Kurier Szczeciński
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl