Przeniesienie cięcia blach na statki ze Szczecina do Huty Częstochowa - to jeden z pomysłów, jaki zrodził się w
Warszawie w Korporacji Polskie Stocznie (KPS). Zaalarmował o tym premiera poseł Krzysztof Zaremba (PO). Minister Gospodarki Jacek Piechota uspokaja, że pomysł już odrzucono.
Zamieszanie i niepokój
wywołała "Informacja o stanie restrukturyzacji przemysłu stoczniowego", dokument opracowany przez urzędników Korporacji Polskie Stocznie. KPS ma być rodzajem zjednoczenia dla krajowych producentów
statków do czasu uzdrowienia sektora i jego sprzedaży.
Według Zaremby "Informacja.." zaakceptowana została przez Zespół ds. Przemysłu Stoczniowego przy Ministrze Gospodarki i Pracy. Poseł
przypomina, że korporacja miała się zajmować głównie sprawami finansowania budowy statków oraz zakupami materiałów do ich produkcji. "Jednakże pomysły pozbawienia zarządu firmy faktycznego wpływu na
marketing, procesy technologiczne (pomysł przeniesienia procesu cięcia blach do Huty Częstochowa) oznaczają de facto sprowadzenie Stoczni Szczecińskiej Nowej do roli podwykonawcy" - czytamy w
alarmującym liście do premiera Belki.
- Nie będzie tak, jak pisze p. poseł Zaremba - twierdzi minister gospodarki Jacek Piechota. - Materiał pt. "Informacja o stanie restrukturyzacji przemysłu
stoczniowego" nie został bowiem zaakceptowany i nie wszedł pod obrady Komitetu Rady Ministrów.
Andrzej Stachura, prezes Stoczni Szczecińskiej Nowej, potwierdza, że w dokumencie, który zarząd firmy i
związkowcy dostali do zaopiniowania, był np. pomysł przeniesienia cięcia blach do Częstochowy. - Tam są stare maszyny, natomiast w stoczniach w Szczecinie czy w Gdyni mamy nowoczesne urządzenia plazmowe
do cięcia blach, więc taki pomysł rodziłby duże koszty - mówi.
Według Stachury projekty urzędników Korporacji Polskie Stocznie są do dyskusji. - W jednym z punktów napisali, że jest to propozycja i
tematy zostaną wypracowane w drodze negocjacji ze stoczniami. W związku z tym zarząd naszej spółki liczy, że dyskusja będzie merytoryczna i zwycięży coś, co będzie rzeczywistym biznesem dla obydwu stron -
korporacji i stoczni.
Negocjacje mają być kontynuowane we wrześniu.