Organizacja zrzeszająca armatorów z grupy Polskiej Żeglugi Morskiej podpisała porozumienie o współpracy ze
Związkiem Armatorów Polskich z Gdyni (ZAP). Dzięki temu, zażegnany ma być problem z głosowaniem na forum zarządu Europejskiej Federacji Związków Armatorów (ECSA). Swojego reprezentanta ma tam bowiem
zarówno ZAP, jak i związany z PŻM - Związek Polskich Armatorów i Przedsiębiorców Morskich (ZPAiPM) Natomiast łącznie Polacy mają tylko jeden głos. Teraz obie organizacje będą się co roku wymieniały
dyrektorami w zarządzie ECSA.
Obie strony nie wykluczają też ponownego wstąpienia PŻM do ZAR We wrześniu ma się odbyć walne zgromadzenie tej drugiej organizacji. Wtedy jej członkowie mają
wypowiedzieć się czy tego chcą, i na jakich zasadach.
ZPAiPM powstał w 2003 r., kiedy PŻM i Żegluga Polska wystąpiły z ZAR w atmosferze konfliktu. Szczecinianie uznali, że jako największy polski
armator, skupiający większość krajowego tonażu statków, mają za mało do powiedzenia. Nie podobał im się również statut ZAP, który wszystkim armatorom dawał tyle samo głosów.