Przyspieszono prace nad przedłużeniem rurociągu z Brodów na Ukrainie do Płocka, którym ma trafiać do
nas ropa z basenu Morza Kaspijskiego: Kazachstanu, Turkmenistanu czy Azerbejdżanu. W najbliższych dniach zakończy się przetarg na wybór firmy, która za pieniądze Unii Europejskiej wykona prace
przygotowawcze. Będzie miała ona za zadanie przygotować studium wykonalności oraz projekt inżynierski rurociągu, z proponowaną trasą jego przebiegu. Prowadzić będzie również negocjacje dotyczące
finansowania, a także wykorzystania rurociągu.
Komisja Europejska przeznaczyła na to 2 mln euro, które nie zostały dotąd wykorzystane, gdyż w ub.r. zdecydowano wynająć, na trzy lata, gotową część
rurociągu do transportu rosyjskiej ropy, eksportowanej przez Morze Czarne. Ukraina zawarła już wstępną umowę, dotyczącą transportu 6 mln t kaspijskiej ropy, która ma być przesyłana rurociągiem z Baku,
przez Gruzję, do portu Supsa nad Morzem Czarnym, a stamtąd tankowcami - do Odessy. Dostawy te, początkowo dla ukraińskich rafinerii, z czasem mają trafiać z Odessy do Gdańska.