Dwa używane promy zamierza kupić należąca do PŻM Żegluga Polska SA. Ostatnia jednostka miałaby wejść do eksploatacji do
końca przyszłego roku i pływać w barwach Unity Line.
Trójmiejska prasa fachowa spekuluje, że armator kupił już pierwszą jednostkę. Miałby nią być pływający u chińskiego armatora prom "Bo Hai Ming
Zhu", siostrzany statek zakupionego wcześniej "Gryfa", który od kilku miesięcy kursuje już na linii Świnoujście - Ystad. Pytany, czy doszło do takiej transakcji, Krzysztof Gogol, doradca dyrektora
PŻM, odpowiada: - Nie potwierdzamy tej informacji. Faktem jest natomiast, że rozmawiamy z kilkoma armatorami na temat nabycia jednostek. Do końca 2006 roku zamierzamy bowiem wprowadzić do eksploatacji dwa
kolejne promy. Rozważamy wzmocnienie serwisu ze Świnoujścia do Ystad, Alternatywną trasą byłaby z kolei relacja ze Świnoujścia do Trelleborga.
Doradca dyrektora PŻM nie kryje, że na tych połączeniach
najlepsze byłyby jednostki podobne do "Gryfa", a więc ropaksy - przystosowane do przewozów pojazdów. Takie statki mają kabiny dla kierowców. "Gryf" może przewieźć do 100 ciężarówek, które mieści
na pasie ładunkowym o długości 1800 metrów.
- Jednostki z drugiej ręki musiałyby mieć nie więcej, niż 15 lat - zaznacza Gogol.
Ze Świnoujścia do Ystad, pływają obecnie "Mikołaj Kopernik" i
"Jan Śniadecki" - statki samochodowo-kolejowe należące do Euroafriki Linie Żeglugowe, (w zarządzie Unity Line), "Wawel" Polskiej Żeglugi Bałtyckiej oraz peżetemowskie "Polonia" i "Gryf" (w
barwach Unity Line). Jednak szczeciński armator zamierza wprowadzić kolejne promy.
- Powód jest oczywisty: mimo że pływa tyle jednostek, nie udało się całkowicie rozładować kolejek samochodów. Są dni,
że dla części z nich brakuje miejsca na pokładzie promu. Linia jest więc wciąż rozwojowa - uważa Gogol.
Na rozwój "zapracowali" też Niemcy. Z początkiem roku wprowadzili bowiem opłaty dla
ciężarówek, które korzystają z ich autostrad. W efekcie niektóre firmy transportowe oszczędzają na bezpłatnych drogach w Polsce. Do atrakcyjności morskiego przejścia granicznego w Świnoujściu przyczyniło
się również nasze wejście do Unii Europejskiej. Uprościły się odprawy celne.
W ubiegłym roku na trasie Świnoujście - Ystad promy Unity Line przewiozły prawie 99 tys. ciężarówek, czyli o ponad 3
tys. więcej niż w 2003 r. Samochodów osobowych było ponad 51 tys., czyli o 31 proc. więcej niż przed rokiem. Z kolei autokarów przewieziono ponad 1600 - o ponad 14 proc.
więcej.