Minister skarbu państwa podpisał nominację p. Pawła Szynkaruka na dyrektora Polskiej Żeglugi Morskiej poinformowała
wczoraj Magda Nienałtowska z biura prasowego resortu skarbu. Rewolucji w przedsiębiorstwie nie będzie zadeklarował nowy szef PŻM.
Z dwóch kandydatów komisja konkursowa wybrała Pawła Szynkaruka,
wieloletniego pracownika PŻM. Urodzony w 1964 roku w Szczecinie Szynkaruk jest absolwentem Uniwersytetu Szczecińskiego w specjalności ekonomika i organizacja transportu morskiego. W PŻM pracuje od 1989 r.
Rozpoczynał w Zakładzie Trampingu Europejskiego w dziale eksploatacji małego i średniego tonażu jako inspektor ds. eksploatacji. Następnie był kierownikiem sekcji i zastępcą kierownika tego działu. Od
1994 r. kierował eksploatacją średniego tonażu w peżetemowskiej spółce Polsteam Shortramp. W latach 1994-98 pracował w spółce Polascamar w Genui, a następnie (1999) w Polhansie Hamburg. Potem przez dwa
lata był dyrektorem zakładu Trampingu Europejskiego, a od maja 2001 r. zastępcą dyrektora Zakładu Eksploatacji Floty PŻM. Biegle zna angielski, rosyjski i włoski. Jego hobby jest piłka nożna jest
zagorzałym kibicem Pogoni. Lubi też historię, uprawia turystykę.
Nowy dyrektor PŻM nie chciał się na razie wypowiadać o swoich planach względem firmy. Dziś jedzie do Warszawy po odbiór nominacji.
Podczas konkursowego przesłuchania jako kandydatowi na to stanowisko przez dwie godziny zadawano mi dość szerokie i szczegółowe pytania mówi.
Przypomnę jednak, że w przypadku PŻM główne źródło
dochodów przynoszą przewozy masowcami. Nasza firma posiada również tonaż niszowy, tzn. promy i siarkowce. Pod tym względem widzę strukturę floty armatora w dotychczasowym kształcie. Żadnych rewolucji nie
będzie, bo i nie ma takiej potrzeby dodaje.
Według Szynkaruka, firmie potrzebne są w tej chwili nowe statki, których budowę rozpoczął poprzedni zarząd Pawła Brzezickiego. Firma analizuje oferty
stoczni.
Wybór nowego dyrektora prawdopodobnie kończy wielomiesięczny konflikt załogi firmy z resortem skarbu po odwołaniu P. Brzezickiego z dyrektorskiego fotela. 19 maja sąd ma jeszcze rozpatrzyć,
czy były szef został odwołany ze stanowiska zgodnie z prawem.