Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

SAR u progu modernizacji

Namiary na Morze i Handel, 2005-04-22

- Nowelizacja ustawy o zamówieniach publicznych nie utrudni realizacji programu modernizacji Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa SAR - twierdzi jej szef, Marek Długosz. Problemem mogą być raczej pieniądze. Ustawa o odnowieniu floty ratowniczej i niezbędnego sprzętu została przez rząd uchwalona cztery lata temu, stąd przewidziane wówczas fundusze na ten cel zapewne nie wystarczą na pełną realizację wszystkich zadań. SAR dopiero przystępuje do modernizacji, rozpoczynając od ogłoszenia pierwszego przetargu na wykonanie projektu akwizycyjnego, czyli dokumentacji, która ma dopiero pomóc w sformułowaniu wymogów, dotyczących nowych jednostek ratowniczych, a potem ogłoszeniu przetargu na ich dostawę. Rzecz w tym, że polska służba chce najpierw zorientować się w możliwościach zaprojektowania oraz budowy nowoczesnego i uniwersalnego statku ratowniczego, który spełniałby określone warunki. Wstępnie wiadomo, że mają to być jednostki stosunkowo duże, o długości 30 m, tj. dwukrotnie większe od eksploatowanych obecnie - typu SAR-1500, mogące wziąć na pokład ok. 100 rozbitków. Jako że mają zajmować się poszukiwaniem i ratowaniem życia ludzkiego na morzu, zostaną wyposażone w najnowszy sprzęt nawigacyjny i łącznościowy. Muszą być również szybkie, aby w możliwie krótkim czasie znaleźć się na miejscu zdarzenia, a w razie potrzeby (gdy tego wymaga ratowanie życia) mieć możliwość przeholowania zagrożonego statku, co wymaga odpowiedniej mocy maszyn. Ponadto, mają to być jednostki o większej autonomiczności, niż dotychczasowe, umożliwiające prowadzenie operacji na morzu przez kilka dni, bez konieczności uzupełniania zapasów. Dodatkowo, planowane jest wyposażenie ich w sprzęt do wspomagania zwalczania katastrofalnych rozlewów na morzu, a więc np. holowania zapór ograniczających rozprzestrzenianie się wycieków olejowych. Sprzęt ten nie będzie jednak umieszczony na pokładzie na stałe, lecz tylko w razie potrzeby. Załoga nowych jednostek nie powinna być większa niż 5-6 osób. Obecnie trudno powiedzieć czy SAR stać będzie na wybudowanie dwóch czy trzech statków tego typu, ponieważ uchwałę w tej sprawie, jak wspominaliśmy, podjęto w 2001 r., a od tego czasu znacznie zmieniły się ceny statków, głównie w wyniku wzrostu cen stali. - Gdybym miał wybierać, to wolałbym, by były to dwie jednostki doskonale wyposażone, niż trzy gorsze - twierdzi M. Długosz. Gdyby ograniczono się do dwóch statków, to rozmieszczone byłyby one na krańcach naszych morskich granic: jedna w Świnoujściu, druga w Helu. W przypadku wersji z trzema jednostkami, dodatkowa bazowałaby na wybrzeżu środkowym: w Darłowie lub Kołobrzegu. Pierwsza powinna wejść do służby na początku 2007 r. Do tej pory, określanie założeń nowych jednostek odbywało się na podstawie porównań parametrów statków ratowniczych, jakimi dysponują służby niemieckie, duńskie, szwedzkie i fińskie. Szef SAR zaznacza, że jeszcze nigdzie nie ma takich, które spełniałyby wszystkie zaplanowane wymogi. - Chcemy, by nasze jednostki, w momencie odbioru, były możliwie najbardziej nowoczesne. Poza tym, każda służba ma swoją specyfikę, wynikającą z warunków nawigacyjnych w rejonach poszukiwań, ukształtowania linii brzegowej itd. - mówi dyr. Długosz. Najpierw jednak SAR musi przejść całą formalną procedurę. Na początek - zakończyć pierwszy przetarg skierowany do biur projektowych, który ma dać jasność co do ceny jednostek. Może okazać się, że taki statek już gdzieś istnieje i że tańsze będzie kupienie go i dostosowanie do własnych potrzeb. Obecnie zainteresowanych udziałem w przetargu jest sześć firm, w tym także zagranicznych. Konkurs ma zostać rozstrzygnięty do końca br. i na początku 2006 r. powinien zostać ogłoszony przetarg na dostawę statków, skierowany do stoczni. Ich budowa ma być w całości finansowana z budżetu państwa, które jest zobowiązane umowami międzynarodowymi do utrzymywania służb ratowniczych w odpowiedniej gotowości i na właściwym poziomie technicznym. Niezależnie od tego SAR stara się na własną rękę szukać środków finansowych na modernizację swego potencjału. Przykładem jest współpraca z Danią, dzięki której 20 kwietnia br. w gdyńskim porcie, w obecności ambasadora tego kraju w Polsce, SAR otrzymał sprzęt przeciwrozlewowy wartości ok. 5 mln zł. Zakupiono go na mocy porozumienia rządów obu krajów, zainteresowanych ochroną Bałtyku przed zanieczyszczeniami. Są to m.in. nowe zapory i nowe zbieracze, które zastąpią zużyty już sprzęt na statku Kapitan Poinc i w stacjach brzegowych wzdłuż całego wybrzeża. Większą część kosztów zakupu pokryła strona duńska. Rządowy program z 2001 r. zakłada też modernizację stacji brzegowych. Wymienione tam będą wszystkie łodzie hybrydowe oraz część samochodów, które dostarczają je na miejsce akcji ratowniczej. Ponadto, w Świnoujściu, gdzie znajduje się podcentrum koordynacyjne i cumują dwa statki ratownicze (korzystają tam z obcych nabrzeży, a cały sprzęt przeciwrozlewowy składowany jest w kontenerach), rozpocznie się budowa dużej bazy, będącej własnością SAR, która zapewni prawidłowe warunki załogom jednostek i właściwe funkcjonowanie tamtejszego ośrodka koordynacyjnego. W planach jest również modernizacja, a w zasadzie budowa od początku, bazy dla statku ratowniczego oraz brzegowej stacji w Darłowie i w Helu. Cały program obliczony jest na 5 lat - i budżetowych funduszy musi na to wystarczyć. Brakuje ich natomiast na budowę drugiego statku, typu Kapitan Poinc, który stacjonowałby w Świnoujściu i w razie potrzeby szybko docierał na miejsce akcji w rejonie Zatoki Pomorskiej. Na to zadanie SAR chce starać się o środki unijne. ----------------------- Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa SAR posiada: - 13 jednostek pływających, w tym: -- 7 statków typu SAR-1500 do poszukiwania i ratowania życia na morzu; -- 4 stare statki ratownicze typu R-17 i R-30 zbudowane w latach 70.; -- 2 statki do zwalczania katastrofalnych rozlewów olejowych na morzu: Kapitan Poinc i Czesław 2; - 8 brzegowych stacji ratowniczych rozlokowanych wzdłuż całego wybrzeża; - centrum koordynacyjne w siedzibie SAR w Gdyni; - podcentrum koordynacyjne w Świnoujściu.
 
Lechosław Stefaniak
Namiary na Morze i Handel
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl