Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Wyprosili zarząd z biura

Kurier Szczeciński, 2005-03-09
Wczoraj związkowcy wyprosili nowy zarząd Krzysztofa Kowalewskiego z biura Drobnicy - Port Szczecin. W siedzibie znów zasiada stare kierownictwo z prezesem Jannisem Furkiortisem. Według relacji Hanny Dutkiewicz, przewodniczącej Wolnego Związku Zawodowego Pracowników Drobnicy, decyzję podjęto na zebraniu członków tego związku: - Przybyło 60-70 osób. Załoga zdecydowała, że należy z tym skończyć i zrobić porządek. Ludzie udali się w kierunku biura firmy, minęli wynajętą przez nowy zarząd ochronę i około godziny 14.30 weszli do środka. Wcześniej ochroniarze nie wpuszczali zarządu Furkiotisa. Z relacji szefowej związku oraz informacji K. Kowalewskiego wynika, że nie doszło do przepychanek. Według nowego prezesa, do siedziby weszło jednak ok. 40 związkowców: - Nie pomogły moje perswazje, że nasz zarząd został legalnie wybrany przez walne zgromadzenia udziałowców - co potwierdził sąd (Furkiotis odwołał się od tego orzeczenia - red.) - i ma poparcie startowych organów firmy. Kowalewski dodaje: - Ze strony przybyłych nie było nacisku fizycznego, a jedynie psychiczny. W efekcie wyproszono nas z biura. Wcześniej terroryzowane były pracownice z budynku administracyjnego. Szefowa Wolnego Związku przypomina, że ostatnio sąd zawiesił wpisanie do rejestru przedsiębiorców zarządu Kowalewskiego do czasu rozstrzygnięcia apelacji Furkiotisa. - Dla nas prawnie umocowany jest więc zarząd p. Furkiotisa - podkreśla przewodnicząca związku. Tymczasem po wejściu do biura J. Furkiotis oskarżył zarząd Kowalewskiego o działanie na niekorzyść Drobnicy. - Z tego, co zobaczyłem na biurku wynika, że były próby "przeprowadzenia" towaru do siostrzaną spółkę, o czym świadczą podawane stawki przeładunkowe Drobnicy. - Totalna bzdura i kłamstwo. Nigdy nic takiego nie robiliśmy - odpiera zarzut oburzony K. Kowalewski. - Możemy co najwyżej współpracować i uzgadniać stawki w ramach portu po to, aby nas nie "rozprowadzili" spedytorzy. Ale przecież chodzi o to, aby Drobnica nadal istniała. Wczoraj głos zabrała również portowa "Solidarność", która w Drobnicy popiera Kowalewskiego. Jej szefowa - Elżbieta Dudarewicz - zaapelowała do wojewody i marszałka województwa o "szersze zainteresowanie się sprawą spółki, a co za tym idzie, o pomoc w szybszym rozwiązaniu problemu". W przypadku przedłużania się sytuacji związek ten zapowiada, że podejmie działania "zgodne ze statutem i ustawą o związkach zawodowych".
 
(kl)
Kurier Szczeciński
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl