Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Kursy walut i rentowność statków

Kurier Szczeciński, 2005-01-25
DZIŚ rząd powinien przyjąć projekt ustawy o 6-procentowych dopłatach do nierentownych statków budowanych w polskich stoczniach - poinformował w Szczecinie wiceminister gospodarki, Jacek Piechota. Wczoraj, po zwodowaniu z pochylni Wulkan kolejnego kontenerowca z serii B-178, odbyła się konferencja poświęcona obecnej sytuacji i przyszłości Stoczni Szczecińskiej Nowej oraz branży stoczniowej w Polsce. Obecni byli m.in. prezesi krajowych stoczni oraz Zakładów H. Cegielski. Rozczarowało wystąpienie Arkadiusza Krężela, prezesa Agencji Rozwoju Przemysłu, która jest właścicielem SSN. O Korporacji Polskie Stocznie, która ma skonsolidować krajowych producentów statków i wzmocnić ich, powiedział niewiele oprócz tego, że "się tworzy". Jacek Piechota przypomniał, że obecny kryzys na rynku, z jakim zmagają się przedsiębiorstwa, spowodowany jest wyjątkowo niskim kursem dolara i rekordowo wysokimi, choć ostatnio wyhamowanymi, wzrostami cen stali. -Jeżeli się okaże, że w tych warunkach 6 procent dopłaty państwa to za mało, trzeba będzie szukać kolejnych, nowych instrumentów wsparcia - mówił Piechota. - Te 6 procent dopłat zapewniało rentowność budowanych statków na poziomie zero lub z niewielkim plusem, przy kursie 3,55 złotego za dolara. Przy niższym kursie subwencja już rentowności sektorowi nie zapewni. Od października, gdy przygotowywano rządowe wyliczenia, sytuacja walutowa pogorszyła się. Dlatego, według wiceministra, trzeba szukać nowych możliwości wsparcia branży i takie możliwości ma dać Korporacja Polskie Stocznie. Nie będzie to jednak łatwe, bo na państwową pomoc dla doków i pochylni niechętnie patrzy Unia Europejska. Wyliczenia Piechoty uściślił Andrzej Stachura, prezes SSN: - Panie ministrze, w Szczecinie produkcja statków z 6-procentowymi dopłatami zamyka się na zero już przy kursie za 3,2 złotych za dolara. Piechota poinformował też, że rząd ma 800 mln zł rezerwy na restrukturyzację przemysłu. W tej kwocie są również pieniądze na subwencje. - W materiałach przygotowanych dla rządu pokazujemy, że w perspektywie trzech lat funkcjonowanie sektora da 890 mln zł wpływów do budżetu. Natomiast stocznie będą potrzebowały około 500 mln zł dopłat. Bilans jest więc dodatni - powiedział wiceminister. Polska na koniec III kwartału ub.r. zajęła w Europie drugie miejsce (za Niemcami) pod względem wartości zakontraktowanych statków (2,4 proc. światowego portfela zamówień), co da je jej ponownie piąte miejsce na świecie.
 
(kl)
Kurier Szczeciński
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl