Firma Piromor podczas prac pogłębieniowych Kanału Mielińskiego w Świnoujściu natknęła się na bomby głębinowe z okresu II wojny światowej. Do końca lipca saperzy będą wywozić niebezpieczne materiały na poligon w Drawsku Pomorskim co wiązać się będzie z ograniczeniami ruchu na lądzie i na torze wodnym.
Wśród znalezionych bomb są ważące 160 kilogramów bomby głębinowe typu DM 11. Na pierwszą natknięto się 27 czerwca. Przez kolejne dni nurkowie znaleźli następne. Teraz trzeba je wyjąć z wody, wywieźć na poligon w Drawsku Pomorskim i zneutralizować. Jak poinformował nas kmdr. ppor. Jacek Kwiatkowski, rzecznik prasowy 8. Flotylli Obrony Wybrzeża operację przeprowadzają nurkowie-minerzy z 12 Dywizjonu Trałowców ze Świnoujścia i saperzy Patrolu Rozminowania z 8. Batalionu Saperów z Dziwnowa. Zwołano też Miejski Zespół Zarządzania Kryzysowego.
- Akcja wydobywania min będzie odbywać się w pięciu etapach. Niebezpieczne materiały będą podejmowane i wywożone w każdy poniedziałek i środę (15.07, 17.07, 22.07, 24.07 i 29.07 - przyp. red.) w godzinach od 6.00 do 13.00. Jeżeli okaże się, że na dnie kanału bomb jest więcej, to akcja zostanie wydłużona - mówi Robert Karelus, rzecznik prasowy prezydenta Świnoujścia.
Ograniczony zostanie ruch jednostek pływających na torze wodnym wzdłuż Kanału Mielińskiego. W tych dniach władze Świnoujścia zalecają także unikania kąpieli i wchodzenia do wody oraz na tereny zabudowane i zielone na wysokości Kanału Mielińskiego i Basenu Mulnik. Mieszkańcy i turyści przebywający w tych dniach na terenie kurortu mogą spodziewać się także utrudnień w ruchu drogowym na ulicy Karsiborskiej, od skrzyżowania z ulicą Nowokarsiborską do przeprawy promowej Centrum, obsługiwanej przez promy typu Karsibór.